- Kochanie powiedz. Chudnę trochę ? - O tak Skarbeczku ! Chudniesz w oczach! - Naprawdę ? Widać? - Chudniesz w oczach a powinnaś .....wszędzie ... -.... Cóż ... Nie ma jak mężowskie wsparcie !
Edytowany 18-01-2009 o 12:17 przez snak4444
cały dzień walczyłam z siedzącą w mojej głowie ochocie na czekoladę, wprawdzie będąc w pracy nagle poczułam ochotę na coś i tym czymś okazaa się bułka "paluch serowy" ale nie odebrałam tego jako jakiejś wielkiej tragedi, w końcu to nie była czekolada dzielnie walczyłam cały dzień, wychodząc z pracy odtchnęłam z ulgą, ze moje zachcianki zazwyczaj nie do opanowania nie znalazły ujścia, tym bardziej że pracuję w sklepie spożywczym, gdze słodyczy ...
Nie ma Go... Nie mogę zasnąć... Łóżko jest dziwnie zimne bez Niego... Wydaje się być większe niż w rzeczywistości...a ja nadal śpię po swojej stronie. Nie mogę przecież tak bezczelnie wtargnąć na Jego połowę, tylko dlatego,że Go tam nie ma... Otulam sie kołdrą. Mam całą dla siebie a i tak zostawiam pół dla Niego... gapię się beznamiętnie w puste miejsce obok... Przeraża mnie ten chód z zazwyczaj tak przytulnego miejsca, tak ciepłego w Jego ...
moja córka uczy się polskiego... idzie jej bardzo dobrze, właściwie jest w stanie porozumiewać się bez większych problemów, jednakże często zdarzają na się podobne rozmowy: ''mamo a skąd one to wią?'' "nie 'wią'- wiedzą, nie one- tylko oni,jak się mowi o chłopakach to się mówi 'oni' " "aaaa, to oni jednak nie wią, a myślałam że wią" '' kochanie, oni wiedzą" "ty się lepiej matko zdecyduj, bo raz mówisz że nie wią, a potem że ...
moje dziecko na sofie zwisa głową w dół mamrocząc przy tym niewyraźnie ''nudzi mi się'' siedze obok, na fotelu i też mi się nudzi. no własnie,co robic z takim dniem? gorąco jest, wyłazic się nie ma ochoty, żeby zrobić wypad za miasto, to już za późno jest, po sklepach się łazic nie chce, zreszta- nie bardzo jest co kupowac, w telewizji nic nie ma, komputer tez własciwie na dłuższa mete nie wyda... więc co? moja córka właśnie oświadczyła,że ...