Moje boje z kg
Pierwszy kamień milowy
przez
w dniu 13-05-2013 o godzinie 07:50 (1820 Odsłon)
Wczoraj osiągnąłem pierwszy kamień milowy mojej diety czyli 130.0 kg. Nie jest to może bardzo znaczący moment ale jak to się mówi najdłuższa drogę zaczyna się od pierwszego kroku a tu już mam za sobą kroków kilka. Na pasku własnie znowu zabrakło dziurek i muszę dorobić kolejne by mi spodnie nie spadały. Może na co dzień nie widzę takich spadków ale takie okazje dają świadectwo realnych zmian. Na szczęście wciąż nie mam problemów z utrzymywaniem samej diety co było koszmarem w poprzednich próbach a co więcej szukając w internecie znajduje fajne rozwiązania na potrawy zastępcze. Np. wczoraj zajadałem się mielonymi gdzie zamiast buły użyty był amarantus. Zarówno jako wypełnienie jak i panierka. Pyszne i zgodne z dietą Szkoda że właściwe składniki diety są dużo droższe od szkodliwych śmieci. Ale parafrazując droga do otyłości jest szeroka i prosta a do zdrowej sylwetki pełna cierni i zakrętów
W każdym razie teraz czekać na kolejne spadki