Wpisy bez przypisanej kategorii
Waga się zafiksował i nie ma zmian szkoda. Może to z powodu aktualnej aktywności w pracy? Ciągle siedzę i dłubie w dziwnych projektach?
Kolejny pomiar i na wadze liczba zaczyna się od 12 129.1 Tadam Miło widzieć kolejne ubytki
Wczoraj osiągnąłem pierwszy kamień milowy mojej diety czyli 130.0 kg. Nie jest to może bardzo znaczący moment ale jak to się mówi najdłuższa drogę zaczyna się od pierwszego kroku a tu już mam za sobą kroków kilka. Na pasku własnie znowu zabrakło dziurek i muszę dorobić kolejne by mi spodnie nie spadały. Może na co dzień nie widzę takich spadków ale takie okazje dają świadectwo realnych zmian. Na szczęście wciąż nie mam problemów z utrzymywaniem samej diety co ...
Ciałko spada w założonym spokojnym tempie. Oczywiście chciało by się takie tempo jak za pierwszej diety jeszcze nie na dieta.pl kiedy tygodniowo spadało po 1.5-2 kg ale skończyło się takim jojo ze wstyd A i problem z samą dieta są mniejsze, człowiek zje, wypije i nie ma poczucia winy z pełnego brzuszka A i optymizm większy z powodu wiosny i słońca.
Powracam, z nową determinacją, nową dietą i większym doświadczeniem Nowa dietę zażywam już o 5-6 tygodni ale dopiero teraz mam pewność że optyczne spadki u znajomych i założenie mniejszych spodni to trwała tendencja . Mam nadzieje że się uda tym bardziej że założyłem 2-3 letni plan wyjścia na prostą. Żadnych głodówek, użerania się z wagą 2 razy dziennie itp. Waga ma sama spadać a ja mam jeść tak by być najedzonym