justed
myśli....
przez
w dniu 26-11-2012 o godzinie 12:01 (5839 Odsłon)
Mówisz coś do mnie ale ja cię nie słysze. Staram się słuchac z uwagą, ale żadne słowo nie dociera do mojej głowy przepłnionej innymi myślami.
Odpływam. Patrzę jak twoje usta poruszają się chaotycznie, marszczysz czoło, w zmartwionym spojrzeniu widzę, że sprawa jest poważna.
Chciałabym się skupić, albo umieć czytać z ruchu warg.
Widzę twoją rękę zbliżającą się do mojej twarzy... przesuwasz delikatnie i dociera do mnie twoje ''przestań''. Otwieram szeroko umysł, by zrozumieć co się dzieje.
podajesz mi chusteczkę... ścieram rozmazany tusz z policzków, coś ci odpowiadam... Musiałam powiedzieć coś z sensem, bo widzę jak rozluźniają się twoje usta w spokojny uśmiech.
Czuję jak mnie obejmują jej ciepłe ramiona. Odwracam głowę w jej stronę, całuję ją w czoło, przytulam i z uwaga przyglądam się czubkowi jej głowy. Podnosi głowe i patrzy na mnie swoimi pięknymi oczami. Jej uśmiech przebija się przez kazdy mur , który potrafię zbudować.
I przypominam sobie nagle dlaczego zaczęłam walczyć... bo ja jestem ważna, ale ona jest ważniejsza.
Nagle wszystkie myśli uciszyły się w mej głowie. I już wiem.. to takie proste.. nie ma sensu szukać nowych rozwiązań, nie ma sensu próbować łatac dziury... trzeba po prostu zacząć jeszcze raz... od początku... po kolei... Udało się raz, uda się i drugi... Nikt nie mówił, że będzie lekko ale przeciez jestem silna. Dam radę.
Walczę.