majacyr

Cały tydzień miałam porąbany,ały czas zmiana planów,adrenalinia i naginanie się do kogą i dziś skutki mamy,można obejrzeć na forum jak głupawki dostałam i szaleję
Dziś musiałam ciągnąc moje dziecko Kochane Słonko w ziąb i wiatr i pomóc wybierać szwagierce wózek,bardzo ją lubię,ale szkoda mi było małej.
Poszłam ze sobą do lekarza i dostałam powtórkę badań,bo nie może uwierzyć,ze mam takie super wynikii do alergologa i z małą do kontroli,była taka kolejka,że 4 godziny nam się zeszło,mała spala mi na kolanach,a w końcu się okazało,że jest zdrowa.
Jadłam dziś sporo i myślę,że chyba dużo za dużo,ale ja tak mam ze stresu.
serek z wanilią i słodzikiem,kawa z mlekiem,herbata,serek wiejski i 3 rzodkiewki,pseudo kebab 2 naleśniki,pół litra coli light,2 kotlety drobiowe z pomidorem,twarożek z kefirem na słodko,1,5litra wody,2 herbaty.
Śmiałam się dziś tak,ze zleciałam z fotela ,ale powoli się uspokajam