Wszystkie wpisu na blogu

  1. dyskoteka

    przez w dniu 25-06-2012 o godzinie 18:05 (Antonietta86- schudnąć? Tak!)
    Dyskoteka to fajna sprawa... gorzej rano. Nie wiem ile kcl spaliłam. Wiem tylko, że spociłam się jak szczurek.
    ale to dobrze. Znikaj tłuszczyku!!!! Spodziewałam się, ze może rano będą bolały mnie mięśnie. Ale marsze przyniosły efekty. Zakwasów nie było.
    Niestety w poniedziałek zapchałam się jasnym pieczywem:/ Słabości twe imię - Antonietta!!
    Ale co tam jest nowy dzień. Rower, marsze i nadzieja, że jutro będzie lepiej!!!
    Niestety nadal nie mam ...
    Kategorie
    Nie przypisana
  2. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej.

    przez w dniu 24-06-2012 o godzinie 08:13 (W rytmie k-popu)
    Siódmy tydzień.

    Połowa terminowo jak i wagowo pierwszego etapu. Waga: 74,2. 5,8 kg mniej. Jestem szczęśliwa, bardzo szczęśliwa. Nawet mój brat zauważył, że schudłam. Jeszcze większą radością jest dla mnie fakt, że centymetry też spadły w tym tygodniu i to o 1,5 cm w talii i cm w udzie.
    Dzisiaj chyba będę świętować, zabiorę mamę na rower XD

    Rower. Miałam w planach dużo jeździć z mamą na rowerze, ale jeszcze się nam nie udało. ...
    Kategorie
    Nie przypisana
  3. pizza i gruszka.

    przez w dniu 22-06-2012 o godzinie 14:37 (Antonietta86- schudnąć? Tak!)
    W pracy koleżanki zamówiły pizzę. Mniam.
    Prawie się zaśliniłam czując zapach sera, pieczarek i tego co w pizzy siedzi...
    Ale byłam twarda- "nie dziękuję". Wystarczyło.
    Dziewczyny wiedzą, że się odchudzam. Nie kuszą więc tak bardzo.
    co więcej, nawet podziwiają moje samozaparcie, jakie wykazuję już od marca.
    Zmiany na ciele, przełożyły się na zmianę w garderobie...
    Spodnie zakupione w marcu wiszą na tyłku Ale i tak mają ...
    Kategorie
    Nie przypisana
  4. lenistwo

    przez w dniu 22-06-2012 o godzinie 07:22 (Antonietta86- schudnąć? Tak!)
    Przezwyciężając lenistwo, deszcz i błocko.... udało mi się wczoraj zrobić 8 km marszu!!!!
    Niby nic dziwnego.... robię to codziennie, ale wczoraj wyjątkowo mi się nie chciało.
    Ta pogoda... czysta jesień!!!!
    Pomyślałam jednak, że jak przyjdzie niepogoda, jesień i słota, to co? Ruszać się nie będę?
    Znów z nudów będę pochłaniać snicersy, chipsy i tony innych przerażjąco smacznyach, a niezdrowych rzeczy?
    O nie!!!!
    Jeden dzien przezyłam, ...
    Kategorie
    Nie przypisana
  5. Od początku do dziś

    przez w dniu 21-06-2012 o godzinie 12:23
    Ćwiczę od kwietnia, a dietę próbuje stosować od miesiąca. Nie jest lekko, bo waga spada dość opornie. Nie wiem, czy to przez niekoniecznie zdrowe żarcie, czyli zero brązów (młoda bezrobotna, musi korzystać z produktów, które są w domu), czy przez mięśnie, ale jak przez mięśnie to nie ma co świrować. Ważne, że jem połowę mniej.

    Widzę jednak jakieś efekty, widzę, że jestem bardziej wytrzymała i mam więcej siły, widzę, że jestem bardziej giętka, gdzie ...