W rytmie k-popu

Byłam dzisiaj na spacerze. Od kilku tygodni nie miałam okazji wyjść, bo zawsze coś, najczęściej bo zimno. Dzisiaj tego potrzebowałam. Potrzebowałam iść przed siebie, dobrze znaną trasą. Po prostu iść. Pozwolić myślą płynąć swobodnie. Kiedy idę szybko nie potrafię skupić się na tym o czym powinnam myśleć, nie potrafię podjąć decyzji, nad którymi powinnam się zastanowić. Ale taki spacer pozwala mi oczyścić myśli. Wróciłam silniejsza. W ciągu godziny pomyślałam wszystko to co przeszkadzało mi w skupieniu się a gdybym siedziała w pokoju wciąż bym myślała o bzdetach. Teraz pewne rzeczy wydają mi się oczywiste. Odzyskałam nadzieję.

Plany na ten semestr? Zdanie zaległego wykładu, nauka do egzaminu inżynierskiego, badania do pracy magisterskiej, zdanie egzaminu inżynierskiego i ostatecznie rozpoczęcie studiów magisterskich.
Plany na tą jesień? Zrobienie szalika na drutach, fioletowego, kontynuacja brzuszków, rozpoczęcie fitnessu, kontynuacja diety.
A co ze spełnieniem marzeń? O tym opowiem innym razem. Spacer pozwolił mi nawet uporządkować marzenia i wiem, że pewnego dnia je spełnię, choćbym miała iść cały tydzień by mieć na to odwagę.

Dziś Koreański rock. Buhwal (odrodzenie) jeden z kultowych zespołów od lat nie schodzący ze sceny. Kim Tae Won jeden z trzech najlepszych gitarzystów w Korei i napisana przez niego piosenka w wykonaniu Jeong Dong Ha dla mnie jedengo z najlepszych wokali jakie słyszałam.
Pierwszy raz się tak rozpisałam o zespole? Bo to jest rock, a w moim sercu pomimo miłości do k-popu wciąż tkwi rock.

Buhwal - Heya kpop/부활-희야BooHwal復活-포천 7080(11월 01일) - YouTube