W rytmie k-popu

Nic mi się nie chce.

Oceń ten wpis
przez w dniu 02-03-2014 o godzinie 16:20 (958 Odsłon)
Dzisiaj nic mi się nie chce. Kompletnie nic. Wczoraj zawaliłam na całej linii. Po wielkim obiedzie bolał mnie aż brzuch z przejedzenia i pomimo tego że koło 19 wciąż mnie bolał to poszłam i kupiłam dwa lody w czekoladzie i dużą paczkę chipsów... i .... zeżarłam to...

Nie wiem jak to opisać. Jakoś od września męczy mnie niepokój. Niepokój, dopóki nie zjem. Bywało już różnie. Wiem, że wciąż mam jedzenie emocjonalne, że jestem łakomczuchem, że jestem uzależniona od cukru. Ale nigdy nie trwało to tak długo. I przecież udowodniłam sobie w 2012, że potrafię trzymać dietę, że potrafię schudnąć, 24 kg to bardzo dużo. A teraz co? Wróciło 10 a ja jestem rozmemłana i pełna niepokoju. Nie potrafię nad tym w najmniejszym stopniu zapanować.

Co mnie pociesza? Udało mi się dokończyć pierwszy tydzień programu biegania. Dziś byłam trzeci raz. Jestem z siebie dumna. Kto wie może nawet to polubię?

Wciąż chcę wierzyć, że przy Hashimoto można schudnąć. Że można mieć świetną sylwetkę.
Kategorie
Nie przypisana

Komentarze

  1. Awatar szako
    Polecam poczytać - http://www.fitlife-expo.pl/
    Sporo porad związanych z tym tematem, wszystko można mądrze dopasować.
    Ogólnie warto bazować na takich źródłach, bo to jednak konkrety.