jakoś leci... po sylwestrowym objadaniu się mam prawie 1kg do nadrobienia ;/ ale coś tam próbuje walczyć... jak będzie tak będzie...
No i super ! jeden dzień na białeczkach i waga leci... 79,5 pokazała moja kochana franca! ale jak weszłam drugi raz, żeby zapisać to już nie chciała pokazać nic poza 79,7.... więc musiałam jakoś przytyć przez te 10 sekund Jak już pisałam wcześniej.... kocham Dukana ! <3
No to powróciłam na ścieżkę wojenną z nadmiarem kg Ustawiłam suwaczek na poranne wskazanie wagi i jechana z koksem dziś białka i mnóstwo ciepłych herbatek różnego rodzaju... ale dzień bez grzeszku jest dniem straconym :P dlatego wpierniczyłam kawałeczek piernika Ale moje podejście jest optymistyczne - jeszcze kilka dni i skończą się poświąteczne zapasy pyszności i trzeba będzie się bez grzeszków obejść ;] Pozdrawiam ...
Serdeczne życzenia Bożonarodzeniowe: zdrówka, szczęścia, wytrwałości i oczywiście pięknych spadeczków wagowych !! U mnie bez zmian waga w okolicach 79,9 - 80,3. III faza. Tak jak obiecałam sobie mając za światków wszystkich tu obecnych po Świętach, czyli od poniedziałku wracam po miesiącu na II fazę Dukana. Zobaczymy jak będzie, do celu jeszcze 5 kg. Muszę przyznać, że już wyglądam dobrze... ale... cel to cel i trzeba do niego dążyć ;P
No to zakupy zrobione spodnie do fittnesu w rozmiarze 38 ! helloooooŁ co to za rozmiar? nie znam takiego :O) spodnie rybaczki dresowe do pracy... rozmiar M... czy to możliwe? koszulka sportowa rozmiar M... normalnie nie do wiary!! jak to możliwe, że ja w takie małe ciuszki się zmieściłam.... a w tych spodniach do fitnessu to wyglądam jak na szczudłach... hip hip huuuuraaaa !! hipcio znika !! pozytywne pozdrowienia!!!