truscawa1987
Zdołowana - zmotywowana:))
przez
w dniu 22-07-2009 o godzinie 19:02 (1485 Odsłon)
Wreszcieeee- 1 dzień mojej diety dobiegł końca!- ufffJeszcze tylko 13 :/
Nie wiem dlaczego ilekroć bym zaczynała jakakolwiek diete jest mi ciężko z samą świad0omościa tego, że jestem na diecie
Dzisiaj 15 min jeździłam na rowerku, stosowałam się do zalecen diety i nie wiem jak tego dokonałam- powstrzymałam się od zjedzenia tylu pysznych słodkości na które się dzisiaj jak na złość natykałam:rofi:
Na obiad zjadłam cos tam z gotowanego kurczaka i ogórka a na kolacje rybke z sałatka z sałaty
Po obiadku postanowiłam się zważyć- bo w sumie nie robiłam tego wczesniej. Szok!!! przytyłam 4 kg ! Kiedy zobaczyłam te cyferki na wadze na początku zaczęłam doszukiwać się usterek- ale niestety... waga okazała się być sprawna ; (
Co prawda dużo przytyłam po rzuceniu nałogu, ale to i tak cios prosto w serce ;-))
I tak poprzez mojego doła zmotywowałam się okrutnie- musze schudnąć (tzn: zgubić to co mi już zwisa![]()