Poranek przepiękny, szron na trawie a słońce nieśmiało wstaje.Uwielbiam te poranne spacery, sobotnia ciszę w mieście... brak samochodów na ulicy ... to taki substytut wsi.Dzień zapowiada się cudownie, ma być ciepło i wiosennie.
Waga spada.. to kolejny powód do radości, popijam kawusię, ładując akumulatory na cały dzień.
Upsss zapomniałam się przywitać.. witam w tą piękną sobotę.