Tylko dla osób powyżej 100 :)

[viki71]

Najwyrażniej tycie w ciąży i zrzucanie po to indywidualna sprawa.Ja prawie nic nie jadłam po urodzeniu,bo naczytałam się,że dziecku zaszkodzi.Piłam soki i jadłam pączkiPoza tym wszystko robiłam sama,latałam dwa razy dziennie na spacerki i to pewnie wszystko razem tak wpłyneło,że szybko w miarę wróciłam do formy.Dzisiaj syn już student,obowiązków mało,bardziej leniwie,to i waga mi śmiga do góry.
Madziule,wiem,że przy tarczycy jest ciężko.Koleżanka ma tę przypadłość.Dobiła z wagą do 100 zanim ktoś wpadł na pomysł,żeby jej badania zrobić.Teraz bierze leki i zaczeła walke o odzyskanie zdrowia i wagi,bo siada kręgosłup,stawy,puchną jej nogi a przecież jest tylko trochę starsza ode mnie.Nie czas jeszcze,zeby się rozłożyć.Tak,ze dziewczynki,roz z górki,raz pod górkę ale się nie poddajemy.Walczymy.Spadeczków gratuluje

[pani_sowa]

U mnie nudno, czyli okej - dieta zachowana, sport też dość często. Tygodniowy spadek 1,2kg, więc jest dobrze.
Tylko tak mi się straaaaasznie dłuży czekanie na dwucyfrówkę...
Jestem ciekawa, jak moje wyniki cukru i tarczycowe, idę pod koniec miesiąca.

[admin]

Ten wątek został automatycznie zamknięty i jest kontynuowany tutaj: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]