Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 29

Wątek: Zdrowo dotrwać do końca.

  1. #1
    Awatar Pacynka91
    Pacynka91 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-09-2012
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    19

    Domyślnie Zdrowo dotrwać do końca.

    Witam,
    Zakładam nowy temat ponieważ szukam miejsca w którym będę mogła podzielić się z innymi swoim mniej lub bardziej zdrowym (nowym) stylem życia tak żeby już waga nie latała góra-dół i móc się cieszyć z życia

    Co o mnie? Mam 21 lat i nie wiem kiedy to zleciało.. ważę coś koło 48 kilo prowadzę aktywny tryb życia, chciałabym schudnąć te dwa dodatkowe kilogramy i już się utrzymywać w okolicy 46 kg. Mierzę 158 cm i jestem drobnej budowy, więc BMI nie jest dokładnym wyznacznikiem.
    Moimi olbrzymimi wadami są :
    1. obsesja na punkcie wagi (potrafię się ważyć kilka razy dziennie, cały czas wydaję się sobie gruba itp.)
    2. kocham jeść!

    Mam nadzieję, że udzielając się tutaj będę mogła pozbyć się tej obsesji na punkcie odchudzania, która wlecze się za mną od pierwszej klasy gimnazjum, aż do teraz i mam cichą nadzieję, że mi się uda


    Bo chcieć to móc
    Zdrowo dotrwać do końca.

  2. #2
    Awatar dzastunia86
    dzastunia86 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    20-08-2012
    Mieszka w
    Jelenia Góra
    Posty
    164

    Domyślnie Odp: Zdrowo dotrwać do końca.

    Kochana, my tu wszyscy mamy obsesję na punkcie odchudzania :P

    Gratuluję spadku wagi teraz nie mniej cięższa praca przed Tobą czyli jej utrzymanie Podziel się z nami na czym polegała Twoja dieta, jakie wykonywałaś ćwiczenia itp

  3. #3
    Da_Bum_Tss jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    24-08-2012
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    263

    Domyślnie Odp: Zdrowo dotrwać do końca.

    Witaj!

    Wiesz jak czytałam o tej Twojej obsesji to czułam się jakbym czytała o sobie... Wchodzę na wagę kilka razy dziennie, za każdym razem jak przechodzę przy lustrze to się przeglądam i ciagle myślę (jaki ze mnie pasztet), pierwszy raz odchudzałam sie w gimnazjum, później to już weszło w moje życie na dobre, non stop jestem na diecie (z małymi przerwami), chciałabym mieć tak jak inni, żeby ciagle o tym nie myśleć, ale zwyczajnie nie umiem... To nie jest normalne...


    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

  4. #4
    Awatar Pacynka91
    Pacynka91 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-09-2012
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    19

    Domyślnie Odp: Zdrowo dotrwać do końca.

    Dziękuję za miłe przyjęcie

    Jak schudłam uh.. ciężko powiedzieć. Na strażniku wagi zaznaczyłam moją najwyższą wagę w życiu 54 kg, a było to w drugiej klasie liceum.
    Już wcześniej próbowałam coś chudnąć ale z marnym skutkiem, głodziłam się itp. i nic nie dawało..
    Tak naprawdę waga poleciała mi w dół na diecie south beach (w trzeciej liceum), i utrzymywała się mniej więcej w okolicach 48-50, jak teraz.

    teraz mój ruch to treningi taekwondo ale rozsądne, wiem że zbyt intensywne treningi powodują przyrost mięśni przez co waga leci szybko do góry.. wagę udaje mi się utrzymać chyba tylko dzięki regularnemu jej kontrolowaniu. Raczej nie odmawiam sobie słodkich i fastfoodowych rzeczy, jednak po takim dniu "dogadzania sobie" następnego starałam zjeść lekko i w miarę dietetycznie.

    Pod koniec sierpnia byłam na obozie sportowym, na którym próbowałam zrzucić zaledwie 2kg (2kg w trzy tygodnie to nie jest coś niemożłiwego) właśnie do tych 46.. niestety skończyło się na 47, a waga odrazu po podskoczyłam do 48 ;/
    Więc chwilowo nie jem prawie nic, bo w piątek muszę ważyć 46 kg i koniec. I już nie wiem jak zejść chociażby z wody..
    Macie jakiś pomysł na szybkie stracenie 1,5 kg ?


    Bo chcieć to móc
    Zdrowo dotrwać do końca.

  5. #5
    Awatar kamuha
    kamuha jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    20-09-2010
    Posty
    1,410

    Domyślnie Odp: Zdrowo dotrwać do końca.

    A dlaczego musisz mieć 46 i koniec?

    Już tak chyba chudzinka jesteś?

  6. #6
    Da_Bum_Tss jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    24-08-2012
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    263

    Domyślnie Odp: Zdrowo dotrwać do końca.

    Właśnie, jesteś szczupła, po co koniecznie 46?

    Wiesz, że jak teraz nic nie jesz, a później zaczniesz to przybędzie Ci jeszcze więcej? Jeśli chcesz się pozbyć nadmiaru wody z organizmu to odstaw sól, jedz pomidory i wbrew pozorom pij dużo wody ;D
    Ale nie polecam głodzenia sie, lepiej zrób sobie dzień białkowy, przyspieszysz metabolizm i zrzucisz te 1,5kg bo białko jest termogenne


    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

  7. #7
    Awatar Pacynka91
    Pacynka91 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-09-2012
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    19

    Domyślnie Odp: Zdrowo dotrwać do końca.

    Muszę mieć 46 w piątek wieczorem bo będą mnie ważyć i to moje takie być albo nie być :/

    Plan na jedzenie na dzisiaj:
    - serek wiejski z mlekovity lekki
    - 2x kawa z mlekiem
    - 6 -10 herbat zielonej i coś a'la fit
    - woda i woda ile się da
    - kawałek mintaja (to jedyne podsmażone)
    - brokuły
    - pół dużego jogurtu naturalnego

    Jutro będzie podobnie.. ale już postaram się mało co pić. Mam nadzieję, że po piciu tak wielu płynów przez tydzień uda mi się trochę oszukać organizm i pozbędzie się wody.

    Do tego 40 min potruchtałam, poskakałam na skakance i porobiłam trochę brzuszków.

    A po tej wadze postaram się jeść zdrowo, żeby nie poleciało szybko do góry i spokojnie zejść te 1,5kg
    Jeszcze półtora tygodnia temu ważyłam 47 kg i zupełnie nie wiem dlaczego podskoczyło do góry ;/

    A co do tego, ze chuda jestem, nie mówię, że nie ale czy nam kobietom da się dogodzić?
    Dużo ćwiczę więc moje mankamenty delikatne nie są spowodowane brakiem ruchu i poprawy sylwetki.. teraz jak mniej jem widzę, że wystarczy jeść trochę lżej i brzuch wygląda o niebo lepiej stąd bardziej nastawiam się na zdrowie jedzenie a przy okazji jak troszkę spadnie i ureguluje mi się waga będę zadowolona.
    Wyjątek ten tydzień.. musi być 46
    Ostatnio edytowane przez Pacynka91 ; 05-09-2012 o 11:59


    Bo chcieć to móc
    Zdrowo dotrwać do końca.

  8. #8
    Da_Bum_Tss jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    24-08-2012
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    263

    Domyślnie Odp: Zdrowo dotrwać do końca.

    Nie pij mleka krowiego w najprostszej postaci, bo zakłóca proces trawienia, skoro nie umiesz pić kawy bez mleka to zastąp je sojowym albo ryżowym.

    Kto Cię będzie ważył, bo wciąż nie rozumiem? To jak będa Cię ważyć wieczorem to chcąc czy nie chcąc będziesz ważyć 0,5-1,5kg więcej niż rano...

    ---------- Wiadomość dodana o 12:02 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 12:00 ----------

    a co do smażenia, to na patelni teflonowej można smażyć bez tłuszczu! ewentualnie możesz wrzucić rybę do piekarnika albo ugorować na parze


    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

  9. #9
    Awatar kamuha
    kamuha jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    20-09-2010
    Posty
    1,410

    Domyślnie Odp: Zdrowo dotrwać do końca.

    Też nie rozumiem

    Jakies zawody masz czy co? co to znaczy byc albo nie być? różne kategorie są wagowe
    Jak będzieszs sie głodzić, nie będziesz mieć sił, a b rak sił raczej nie pomoże ;>
    no chyba,że nie w tym rzecz ;>

  10. #10
    Awatar Pacynka91
    Pacynka91 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-09-2012
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    19

    Domyślnie Odp: Zdrowo dotrwać do końca.

    Zawody, zawody :P

    Jutro już nie będę pić kawy.
    Wagę mam w piątek ale zawody w niedziele więc liczę na szybką regenerację. O ile uda mi się pozbyć tych kg


    Bo chcieć to móc
    Zdrowo dotrwać do końca.

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •