Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 39

Wątek: zaczęłam od wczoraj. nie od jutra

  1. #1
    Awatar tarraxa
    tarraxa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2013
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    52

    Smile zaczęłam od wczoraj. nie od jutra

    Witam

    Po szalonym odchudzaniu (-16) i efekcie jojo (+9/10 = ale to z własnej głupoty i własnego obżarstwa) ponownie wkraczam do gry. Już wtedy próbowałam z Wami, udawało się do momentu, gdy Was nie opuściłam.

    Zmieniłam Nick, żeby wszystko zacząć od początku… Starego konta nie potrafię odzyskać, ale też chyba nie chcę. Spróbuję natomiast odnaleźć Te , z którymi wzajemnie się wówczas odchudzałam (CIEKAWA JESTEM CZY KTÓRAŚ Z WAS MNIE POZNA ). Oczywiście zapraszam też Nowe – każdą przygarnę i w miarę możliwości pocieszę/nakrzyczę/dam kopniaka

    Moja historia jest taka: Od małego mama powtarzała, że kilka kg mam za dużo. Wiadomo – poczucie własnej wartości nigdy nie poszybowało pod niebiosa. W momencie gdy ostatecznie się za siebie wzięłam (paź 2011-kwiecień 2012) – gadanie poszło w drugą stronę (cóż, nikomu nigdy nie dochodzę). To było jedyne sensowne dietowe podejście. Nie licząc 1dniowych prób i 3dniowej 13stki… Plusy? Biust nie bolał przy okresie (przestał puchnąć), więcej rzeczy w sklepach na mnie pasowało, miliony komplementów dziennie i faceci dookoła z cieknącą ślinką…

    Potem odpuściłam. Kilogramy powoli wracały – a koleżanki i tak zachwycone powtarzały: ‘nie martw się, to tylko 1kg’… ‘nie martw się to tylko 2kg’… ‘nie martw się tylko 3kg’… Tylko, że w pewnym momencie komplementy zniknęły. Puff…i ich nie było. I ja też chciałabym się zniknąć....

    Niestety, przypuszczam że swego czasu dość częste wizyty na basenie (który wbrew wszystkiemu co mówią – jest dobry TYLKO na kręgosłup) – położyły kres moim stawom kolanowym ( do tego doszły jak się okazało predyspozycje genetyczne). W lipcu była rekonstrukcja, rehabilitacja, którą… po 3mcach odpuściłam. Minęło 8mcy od kiedy nie mogę …Tańczyć. Bawić się. Bez obaw poskakać na jednej nodze. Czy bez skrzywionej miny wsiąść na rower i pedałować. Nie chcę zostać kaleką – którą się w tym momencie czuję.

    Moje motywacje/cele? Zmieścić się w ubrania z zeszłego kwietnia (zmieścić się to dobre określenie – w niektóre po prostu nawet rąk nie mogę włożyć chcę w nich też dobrze wyglądać! ), WYLECZYĆ NOGĘ, zapanować nad alergią skórną…którą pogarszam wpieprz**** słodycze. I oczywiście swobodniej czuć się z mężczyzną, z którym się spotykam (bądź każdym następnym) w łóżku…i na plaży

    Tajemnicze cyferki, które waga pokazała dziś rano:
    Waga (18.02.13) : 68,7kg //// BF: 31,2% / BW: 47,3% / BM: 33,8%

    Chciałabym pozbyć się 10kg balastu. Jest z czego zrzucać Przy poprzednim odchudzaniu okres zatrzymał się przy 64kg. Postaram się do tego nie doprowadzić po raz drugi.

    Zaczęłam od wczoraj. Nie od jutra.





    ZAPRASZAM
    Ostatnio edytowane przez tarraxa ; 26-02-2013 o 12:55

  2. #2
    Awatar Alien71
    Alien71 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    06-02-2013
    Mieszka w
    Wielkopolska
    Posty
    1,028

    Domyślnie Odp: zaczęłam od wczoraj. nie od jutra

    Ja zaczęłam 7 lutego i na razie cieniutko
    też chcę 10 kilo zgubić, jak się uda to 12

  3. #3
    Awatar XkagaX
    XkagaX jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    01-06-2009
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    7,824

    Domyślnie Odp: zaczęłam od wczoraj. nie od jutra

    Szkoda, że tak się to u Ciebie potoczyło. Strasznie mi przykro Szczerze współczuję zdarzenia z kolanem, czyta się to strasznie. Niemniej podziwiam Twoją wolę walki - nie poddajesz się i to jest najważniejsze
    Jestem, wspieram, krzyczę. A jaki plan?
    Ściskam

  4. #4
    Awatar tarraxa
    tarraxa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2013
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    52

    Domyślnie Odp: zaczęłam od wczoraj. nie od jutra

    Plan jest taki jak poprzednio. Czyli ZDROWE MŻ (+ WR, które nastąpi od jutra...).
    Choruję od piątku, ledwo co mogę jeść/pić... więc ten spory spadek to pewnie kwestia odwodnienia.
    W każdym razie pomiary z 8smego dnia diety:

    67,4kg (-1,4kg) / BF 29,9 (-1,3)/ BW 48,1 (+0,8)/ BM 34,4 (+0,6)

    Wydają mi się mało wiarygodne. Bo przecież niby jak - nie ćwicząc - mięśnie wzrosły o 0,6% ??

    Ale i tak się cieszę

    Wykupiłam na ******i plan fitness. Czyli 4 tygodnie według harmonogramu. Treningi zaczynm od jutra. Mam nadzieje, że anginka mi na to pozwoli.
    Macie jakies pomysły jak przetrwać okres choroby? Niestety ale kaloryczny sok malinowy muszę dolewać do herbaty...inaczej ta wysusza mi gardło

    ''Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.''
    tu jestem: zaczęłam od wczoraj. nie od jutra

  5. #5
    Awatar bananapie
    bananapie jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    04-06-2011
    Posty
    1,028

    Domyślnie Odp: zaczęłam od wczoraj. nie od jutra

    Hej, mam nadzieję, że teraz uda ci się wytrwać do końca, bez tego okropnego jojo
    Niestety w chorobie ciężko wytrwać na diecie. Może zamiast soku do herbaty, dodaj miód?
    No i ja bym poczekała z ćwiczeniami jak się lepiej poczujesz.. Myślę, że nie warto dodatkowo przeciążać organizmu.
    Trzymam kciuki!

  6. #6
    Awatar XkagaX
    XkagaX jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    01-06-2009
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    7,824

    Domyślnie Odp: zaczęłam od wczoraj. nie od jutra

    ja nie polecam soku malinowego w czasie choroby, bo to tylko słodycz o smaku maliny, a żadnych właściwości leczniczych nie ma. Lepsze będzie mleko z miodem jeśli lubisz A ćwiczenia w czasie choroby to zły pomysł, bo jeszcze dodatkowo Cię osłabią Pilnuj tylko, by nie jeść kalorycznie i zdrowiej

  7. #7
    Awatar tarraxa
    tarraxa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2013
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    52

    Domyślnie Odp: zaczęłam od wczoraj. nie od jutra

    Cytat Zamieszczone przez bananapie Zobacz posta
    Hej, mam nadzieję, że teraz uda ci się wytrwać do końca, bez tego okropnego jojo
    ale jakiego jojo? :P ja po prostu wpiep**ałam nie będę się usprawiedliwiała jakims niczemu niewinnym jajkiem...

    miód niestety pogarsza moją alergię i wygląd cery. soku malinowego wlewam dosłownie ciut. może 50-100kcal dziennie, więc chyba nie jest tak źle, co? plus strepsilsy, insla itp..
    pójdę za radą i odłozę ćwiczenia. Mam tylko nadzeję, że w końcu się za nie zabiorę. Nie chciałabym mieć jeszcze większej galarety niż obecnie. W dodaktu cellulit na tyłku - zdążył się już bardziej uwidocznić, brrrr...

    Czekam na kolejny odcinek Biggest Loser... Dolvett, mniammm <3
    Znacie jakieś inne motywujące filmy bądź reality show dotyczące poprawy wyglądu sylwetki?

    Dziś 10ty dzień

    ''Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.''
    tu jestem: zaczęłam od wczoraj. nie od jutra

  8. #8
    Awatar bananapie
    bananapie jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    04-06-2011
    Posty
    1,028

    Domyślnie Odp: zaczęłam od wczoraj. nie od jutra

    Cytat Zamieszczone przez tarraxa Zobacz posta
    ale jakiego jojo? :P ja po prostu wpiep**ałam nie będę się usprawiedliwiała jakims niczemu niewinnym jajkiem...
    hehe, ale właśnie to miałam na myśli. Bo ten okropny efekt jojo, to wg. mnie tylko i wyłącznie nasza wina. Człowiek się przestawia i rzuca się na żarcie jak opętany.. też to przeszłam ze 2 lata temu Teraz jestem trochę mądrzejsza. A przynajmniej mam taką nadzieję

    Jak miodu nie możesz, to ciut tego soku nie powinno zrobić wielkiej różnicy. Jak i tak jesz strepsilsy i inne które też bezcukrowe nie są.. Przynajmniej trzymaj dietę jedząc zdrowe posiłki.
    Miłego wieczoru

  9. #9
    iluminatia17 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    23-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    454

    Domyślnie Odp: zaczęłam od wczoraj. nie od jutra

    Witam Cię Tarraxa;-) zycze powodzenia i wytrwalosci. Jaką diete zamierzasz stosowac?


    styczeń 2013 : 118 kg III faza-wrzesień 2013 : 73-74 kg styczeń: 76kg

  10. #10
    Awatar tarraxa
    tarraxa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2013
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    52

    Domyślnie Odp: zaczęłam od wczoraj. nie od jutra

    Strepsilsy poszły w odstawkę. Sok malinowy również
    Zastanawia mnie, jak wiele niezdrowego jest np. w takich gotowych owsiankach? bardzo je lubię (maliny z żurawiną) - ale wydają się takie sztuczne w porównaniu do prawdziwej...

    Od kilku dni wcinam galaretkę - póki co gotową, bo nie wpadłam na to, aby zrobić z zielonej herbaty. w 2/3 szklanki jakies 70kcal więc nie jest źle a stawy się domagają.

    Robie jednak coś źle... Jakby to powiedziec - bardzo rzadko korzystam z toalety raz na 3 dni. Za mało wody? Za mało błonnika? Za dużo sztucznych rzeczy?

    Illu - dieta najzdrowsza ze wszystkich moim zdaniem, czyli MŻ przeszło mi jednak przez myśl liczenie kalorii...bo waga jakoś tak wollno spada. W zeszłym tygodniu ponad 1kg - ale to przez odwodnienie na imprezie i @.

    W tym tygodniu -0,5kg ... mało mało... chciałoby się wiecej

    ''Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.''
    tu jestem: zaczęłam od wczoraj. nie od jutra

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •