Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Wątek: Nowa karotka - walka z nadwagą, tarczycą i samą sobą

  1. #1
    karotka80 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    20-01-2009
    Mieszka w
    Koszalin
    Posty
    288

    Domyślnie Nowa karotka - walka z nadwagą, tarczycą i samą sobą

    Witam wszystkich.
    Nie było mnie tu rok bo się poddałam. Akcje motywacyjne były dla mnie zbawieniem ale nie dałam rady. Oczywiście waga doszła do jakiejś normy ale przez zimę przybrałam na wadzę 7kg i to już za wiele dla mnie. Postanowiłam, że będę pisała tu. Może indywidualna motywacja będzie dla mnie lepsza.
    Dziś zaczynam walkę sama z sobą i wiecznym wmawianiem sobie, że moja nadwaga to przyczyna niedoczynności tarczycy. Biorę leki , wyniki są w normie więc czas ruszyć tyłek z przed TV i zacząć racjonalnie myśleć. Dziś są moje urodziny więc postanowiłam zrobić coś w końcu dla siebie. Zawsze myślę tylko o mężu i dzieciach ale KONIEC z tym. Teraz jestem ja i tylko ja i moja walka. Od wczoraj zaczęłam treningi z Ewą Chodakowską. Nie powiem jest gorzej niż źle z moją kondycją. Wczoraj był skalpel 1 - myślałam, że ducha wyzionę ale dałam radę. Dziś spróbowałam 6minutowych treningów. Oprócz tego dziś zaczęłam A6W po raz kolejny w życiu i mam nadzieję, że tym razem dojdę do końca. Musze znaleźć coś dla siebie. Co będzie najlepsze. A może ktoś pomoże w wyborze? Co daje najlepsze efekty?
    Dieta MŻ wiem, że dla mnie jest wystarczająca bo wiem co mnie gubi. Słodycze. Kocham je i wiem, że niestety moja nadwaga to głównie słodycze. Odżywiam sie raczej racjonalnie. Dużo warzyw, owoce. Śniadanie to zawsze węglowodany, potem już staram się ich nie jeść. Jem 5 posiłków dziennie i raczej nie podjadam, ostatni posiłek jem o 18 od 3 lat więc tego nie zmienię. Ale te słodycze. Jak przestać o nich myśleć?

    Codziennie będę starała się wpisywać moją dietę oraz wykonane ćwiczenia. Mam nadzieję, że znajdą się osoby, które wpadną tu do mnie zmotywować mnie i pomóc w walce.

  2. #2
    Ania_Grubasek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-04-2013
    Mieszka w
    Hamburg
    Posty
    63

    Domyślnie Odp: Nowa karotka - walka z nadwagą, tarczycą i samą sobą

    Witaj karotka80:-D Ja też niedawno znowu zaczęłam doprowadzac się do formy (właśnie sobie policzyłam, że utyłam 15 kg przez zimę) i też stawiam głównie na ruch.

    Cytat Zamieszczone przez karotka80 Zobacz posta
    Dziś zaczynam walkę sama z sobą i wiecznym wmawianiem sobie, że moja nadwaga to przyczyna niedoczynności tarczycy. Biorę leki , wyniki są w normie więc czas ruszyć tyłek z przed TV i zacząć racjonalnie myśleć. Dziś są moje urodziny więc postanowiłam zrobić coś w końcu dla siebie.
    Wszytkiego najlepszego! Życzę Ci, żebyś kolejne urodziny świętowała przy swojej wymarzonej wadze i figurze:-D

    Cytat Zamieszczone przez karotka80 Zobacz posta
    Zawsze myślę tylko o mężu i dzieciach ale KONIEC z tym. Teraz jestem ja i tylko ja i moja walka. Od wczoraj zaczęłam treningi z Ewą Chodakowską. Nie powiem jest gorzej niż źle z moją kondycją. Wczoraj był skalpel 1 - myślałam, że ducha wyzionę ale dałam radę. Dziś spróbowałam 6minutowych treningów. Oprócz tego dziś zaczęłam A6W po raz kolejny w życiu i mam nadzieję, że tym razem dojdę do końca. Musze znaleźć coś dla siebie. Co będzie najlepsze. A może ktoś pomoże w wyborze? Co daje najlepsze efekty?
    chyba najlepiej znależć coś co się lubi, tak zeby nie zmuszać się do ćwiczeń, bo wtedy jest większa szansa na regularność ruchu. Oczywiście na początku wszystke ćwiczenia wydają się męką, więc chyba trzeba popróbować ich przez pewnienczas. Mnie np. najbardziej pasuje basen (teraz niestety się wstydzę swojego tłuszczu i dlatego basen chwilowo odpada), a także ćwiczenia z lekkim obciążaniem, poprzedzone ok 20 minutami ćwiczeń aerodynamicznych (bez podskoków, bo mój biust tego nie lubi).

    Cytat Zamieszczone przez karotka80 Zobacz posta
    Dieta MŻ wiem, że dla mnie jest wystarczająca bo wiem co mnie gubi. Słodycze. Kocham je i wiem, że niestety moja nadwaga to głównie słodycze. Odżywiam sie raczej racjonalnie. Dużo warzyw, owoce. Śniadanie to zawsze węglowodany, potem już staram się ich nie jeść. Jem 5 posiłków dziennie i raczej nie podjadam, ostatni posiłek jem o 18 od 3 lat więc tego nie zmienię. Ale te słodycze. Jak przestać o nich myśleć?
    Znam to. Ja poprostu ograniczyłam sobie do nich dostęp. I nie zabraniam sobie całkowicie. Po prostu jem ich maluto (zmiast tabliczki czekolady kostkę). I poprosiłam męza zeby mnie pilnował:-D Dzięki temu sam je mniej.
    Ostatnio edytowane przez Ania_Grubasek ; 08-04-2013 o 11:37

    cel I - 1 maja - 75
    cel II - 1 czerwca - 72 kg
    cel III - 1 pażdziernika - 65 kg

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •