11Lubią to
-
Misja szczęście, czyli piękne ciało...
Witajcie,
niestety powracam... pod innym nickiem... ponieważ nie chcę się póki co ujawniać... 2 lata temu schudłam z forum i nie tylko... wtedy posiadałam jeszcze motywację... teraz jej nie mam...
zrzuciłam prawie 20 kg.... z 86 na 67.... a teraz ważę około 70 kg... cięzko mi moja motywacja uleciała...
3mam dietę... i się objadam na zmianę....
nei chce przytyć... strasznie się tego boje...
obawiam się ze puszczą mi hamulce i znowu bede ważyła około 90 kg....
nie czuję się szczęśliwa jak wtedy gdy widziałam 67 kg....
sama nie wiem dlaczego tak się dzieje... postanowiłam wrócic... i walczyc....
chce wrocic do wagi 67 a docelowo chce wazyc 64
mam nadzieje ze sie uda!
prosze o wsparcie i motywacje...
i o kontrolne...:P
pozdrawiam....
-
Odp: Misja szczęście, czyli piękne ciało...
Witaj! ja niestety również powróciłam do starych nawyków żywieniowych, głównie przez zajadanie stresu. Czuję się z tą wagą okropnie, pewność siebie, też ulatuje! Również postanowiłam wziąć się za siebie. Idzie wiosna czas na zmiany! Pozdrawiam i trzymam kciuki!
-
Odp: Misja szczęście, czyli piękne ciało...
Załóż sobie strażnika wagi, on bardzo motywuje. Ja swojego niestety musiałam zmienić. Waga po odchudzaniu spadła mi do 58 kg i przez pół roku bez problemu ją utrzymywałam, aż zaczęłam się zaniedbywać. Koszmar! 7 kg do przodu! Czas zabrać się za siebie. A i też nie chciałam przekroczyć magicznej 60, ale przekroczyłam i jakąś wymówkę zawsze na to miałam.
-
Odp: Misja szczęście, czyli piękne ciało...
Brak mi motywacji....
Prosze pomozcie.......,
Juz sama nie wiem jak mam to zrobic.... :-(
-
Odp: Misja szczęście, czyli piękne ciało...
oh... nie mogę zmobilizować się do ćwiczeń... to straszne... mam taki okropny brzuch.... i nadal nie moge na niego patrzeć.... a tak czy inaczej nie mogę się zmusić do ćwiczeń.. 
ale dieta idzie nawet ok 
pozdrawiam i miłego dnia
-
Odp: Misja szczęście, czyli piękne ciało...
Hej.
Ja też sie załamalam, bo pomimo ruchu i wzglednej diety waga rośnie. Z tego wynika,ze lepiej było lezec na kanapie i wcinac chipsy. Nie wiem co jest.
Może razem się bedziemy motywować i zachęcać do ćwiczeń. Jesli trzymasz diete to poł sukcesu. Moze pomorze Ci Twoje zdjęcie z czasów jak ważyłaś mniej przyklejone na lodówke badz gdzie tam chcesz. Mnie zawsze tak motywowało, zeby nie jesc i cwiczyc, Najgorzej zaczać. Pozniej jak beda efekty to sama nie bedziesz chciala przestac cwiczyc.
-
Odp: Misja szczęście, czyli piękne ciało...
Dzisiaj jednak wpadł pączek, a poza tym było ok 
w ramach aktywnosci byłam na spacerze....
Madzia, jasne, razem sobie poradzimy.... a moze u Ciebie wzrasta masa miesiowa, mierzyłas sie?
miłego wieczoru ;0
-
Odp: Misja szczęście, czyli piękne ciało...
Nie mierzyłam się. Watpie, zeby tak szybko mi masa miesniowa przybyła
. Choć jak 6 lat nie ćwiczyłam to kazdy ruch, nawet spacer jest dla mnie jak dla sportowca maraton.
-
Odp: Misja szczęście, czyli piękne ciało...
dzień dobry.
dzisiaj szczerze mówiąc jestem w średnim nastroju....
i na pewno bedzie mi ciezko...
mam zamiar dzisiaj ruszyc dupsko i poćwiczyć...
poki co sniadanko ;D a pozniej troche sprzatania
Madzia, zmierz obwody, a moze jestes prze @?
MIłego dnia
-
Odp: Misja szczęście, czyli piękne ciało...
W koncu sie zmobilizowalam.... i pocwiczylam dzisiaj z Mel B prawie 50 minut 
Jestem z siebie dumna 
Milego popoludnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum