38Lubią to
-
Paryżanka na diecie :)
Hej wszystkim! 
Na początek chcę się przedstawić, jestem Magda, mam 23 lata i oczywiście kilka kilogramów za dużo. Nie jest najgorzej, bo najgorzej było w tamtym roku kiedy waga dumnie wskazała 88kg. Nigdy do szczupłych osób nie należałam, w podstawówce z tego powodu raczej byłam pośmiewiskiem. W liceum już było trochę lepiej, ale i wtedy ważyłam 67 kg. Tak się utrzymało do 1 roku studiów włącznie. No i tak jak to bywa na studiach imprezy, niezdrowe żarcie, alkohol, dodatkowo antykoncepcja hormonalna i kilogramy przybywały. ALE ALE, to nie jest tak, że nic z tym nie zrobiłam. Od ubiegłego roku udało mi się najmniejszą linią oporu, z przerwami pomiędzy żarciem czekolady, a katorżniczą dietą schudnąć już 10kg.
I TU POJAWIA SIE PROBLEM...
Dlatego bardzo potrzebuję waszej pomocy, na takiej "postanowionej" diecie jestem od dwóch tygodni, ale obawiam się, że ostatecznie ją przerwę. Po prostu ze strachu weszłam tutaj po to, żebyście dały mi od czasu do czasu kopa w dupsko, żebym nie leciała po czekoladę w chwili zwątpienia, tylko konsekwentnie trzymała się postanowienia.
Jeśli chodzi o krótki zarys tego jak wyglądam:
wzrost: 170cm
waga teraz: 76kg
cel: 58kg
talia: 73cm
biodra: 106cm
obniżona talia 91cm
Dieta to po prostu MŻ, ale MŻ z liczeniem proporcji białek, tłuszczy i węglowodanów 
No i ruch!
Może opiszecie mi wasze sposoby na motywację?
Co wam najbardziej pomaga?
-
Odp: Paryżanka na diecie :)
Witamy na forum
Tu znajdziesz duuużo wsparcia i motywacyjnych kopniaków
Fajnie by było jakbyś wpisywała co danego dnia zjadłaś i co ćwiczyłaś. To bardzo motywuje
A w razie jakiś błędów czy wpadek dziewczyny od razu służą pomocą
Co mnie motywuje? Sama nie wiem, chyba efekty mojej pracy
Jak już je zauważam to szkoda mi usiąść na dupie i wszystko zaprzepaścić
-
Odp: Paryżanka na diecie :)
Witaj !!!!
Dobrze , ze tutaj wpadlas. Forum jest bardzo pomocne, a zwlaszcze przebywajace tu dziewczyny ( chlopakow tez nie brakuje
Tak jak napisal Wrobelek, pisz na forum co zjadlas ile cwiczylas
To na prawde pomaga !!! Kiedy piszac nam relacje z dnia, juz sama widzisz co zrobilas zle i co nalezy poprawic ! 
Ja tez MZ
Wzrost ten sam, waga poczatkowa 90.3 teraz juz 86.1 po 2 tyg. diety.
Wstepnie daze do 60 kg
3mam kciuki kochana ! I zycze powodzenia !!
-
Odp: Paryżanka na diecie :)
Dziękuję za odpowiedzi
Będę zaglądała do waszych wątków 
Zatem idąc za waszą radą dzisiaj zjadłam
śniadanie: musli błonnikowe (Sante) z mlekiem (0,5%)
2 śniadanie: pomarańcza
obiad: talerz zupy ogórkowej
kolacja: 2 pomidory z kefirem, szczypiorkiem, czosnkiem
wiem... nie wygląda to na najzdrowsze odżywanie się, ale akurat to miałam, a że brakło mi dzisiaj czasu na jakieś większe zakupy i cały dzień praktycznie poza domem to...ooo... tak wyszło :/
poza tym jestem dzisiaj strasznie wkurzona i rozżalona...
mam teraz 2 tygodnie wolnego i umawiałam się z kumpelami, że jedziemy w Bieszczady... i tak planowanie od połowy czerwca, miał być to nasz taki wolny od stresów wyjazd, którego ja sama bardzo potrzebuje aby oczyścić umysł
spoko, spoko i nagle dwie z nich nie mogą, a trzecia się waha. Ugh. Sama sobie pojadę w te góry. Ale najpierw muszę jakoś tę złość wyładować. Idę biegać
-
Odp: Paryżanka na diecie :)
witaj wpadłam się przywitać i zyczyc powodzenia, no z wyjazdami tak często bywa, ja tez miałam przeboje przed swoim urlopem ale mamy nadzieje ze wszystko pojdzie dobrze
-
Odp: Paryżanka na diecie :)
cześć 
wpadam potowarzyszyć w walce, razem raźniej 
lipa z tymi Twoimi koleżankami (z babami zawsze tak jest :P) - ale niech to nie przekreśla Twoich planów, jedź bez nich, bo potem będziesz żałować, że nie byłaś 
połazisz sobie, wyciszysz się 
wrócisz z nowym nastawieniem
-
Odp: Paryżanka na diecie :)
Mi tez przed wyjazdem każdy radził jedz sama, wypoczniesz ale ja wiem ze nie tak łatwo samemu wyjechać i chyba bym się na to nie zdecydowała...
-
Odp: Paryżanka na diecie :)
Jedź sama, nie oglądaj się na koleżanki, bo tak to nigdy świata nie zobaczysz
Menu faktycznie słabiutkie. W inne dni jak jesz?
-
Odp: Paryżanka na diecie :)
ja byłam kilka razy sama - i było super 
kwestia tylko organizacji i tego kto co lubi 
no i na pewno łatwiej wypocząć samej niż w grupie 4 kobiet
-
Odp: Paryżanka na diecie :)
Zaczęłam dzień. Od kawy i jabłka... :/
I no z babami tak to jest właśnie. Sama też pare razy wymigiwałam się od różnych rzeczy (zresztą kto nie?
)
Póki co przyjechałam do mamy, trochę jej pomóc i wyręczyć, więc góry na razie odkładam... Ale po cichu mam nadzieję, że to się zmieni. Kolega mnie zapraszał jeszcze do siebie do Rzeszowa (w sumie Bieszczady już blisko stamtąd
) w przyszłym tygodniu, więc może się skuszę na taki spontaniczny wyjazd. 
A póki co lecę grać w piłkę z moim ośmioletnim bratankiem!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum