Zanim coś osiągniesz, musisz czegoś od siebie oczekiwać!

[Marta_K]

Hejo

Naida, a jak dzisiaj nastroje ? Troszke lepiej się przedstawiają ?

Ewelina,
no właśnie tak myślałam że stepy i aerobik to też nie Twoja działka. Więc myślę, że tą szkołę to jednak teraz dobrze wybrałaś Ale chodziłaś już kiedyś z małym na basen, czy nie bardzo ? Bo jak przyzwyczajony to w sumie nie ma problemu, gorzej jak rzadko chodzi, to faktycznie mógłby się przeziębić.

Ess,
super że wracasz. Tęskniłyśmy za naszymi długimi rozmowami i w ogóle. Im nas więcej tym fajniej Teraz mam zamiar jak na razie włączyć do swojej oferty plany treningowe do diet, które układam. Dużo osób o to pytało zawsze, a ja jednak nie chce być osobą, która jest nieprofesjonalna w tym co robi. Teraz też ideałem nie jestem, ale wiem już na prawdę sporo na temat treningów Po za tym, jeszcze jak nie miałam trenera, to dostawałam kilka propozycji poprowadzenia treningów, a to w szkole, a to na jakimś pikniku, ale bez uprawnień to ja się nie pisałam na to Teraz może będzie łatwiej

Bella,
czy to nie Ty wstawiłaś na fb ten obrazek przypadkiem, że wraca się z pracy do domu, a w domu jeszcze więcej pracy? Czy coś pomyliłam ? Ale coś w tym rodzaju chyba. Jest w tym trochę prawdy. A jak masz wolne to już w ogóle tyle rzeczy do zrobienia się trafia, że szok. A co do diety to wyślij mi swojego maila to tam Ci prześlę wszystkie informacje jak to wygląda

Madzia,
no własnie już powoli zaczynam działać można powiedzieć, ale jak na razie to jak wiesz od poniedziałku do czwartku na dojazdach do Warszawy co trochę mi czasu pochłania Ale daję radę No właśnie generalnie to po ślubie (za rok we wrześniu) chciałabym od razu dzieci, ale jak to wszystko wyjdzie to się okaże. Myślę, że pracę dietetyka można jeszcze w miarę pogodzić z macierzyństwem, bo to w dużej mierze praca w domu. Teraz póki nie mam dzieci, to chciałabym się we wszystkich możliwych kierunkach dokształcić, żeby później nie żałować, że nie wykorzystałam swojej szansy
A dzieci bardzo chcę mieć, szczerze mówiąc to nawet jakbym teraz dowiedziała się, że jestem przy nadziei to cieszyłabym się jak skowronek, mimo że pokrzyżowałoby mi to dużo planów.

U mnie weekend leniwie, ale trening porządny wykonany

A jak u Was ?

[Essencee]

Hejka

Madziu oj to jeszcze chwilka i bedziesz mogla sobie odsapnac i mam nadzieje ze z biegiem czasu nie zlapie Cie zgaga jak maluszki beda na zoladek naciskac bo dla mnie to najgorsze co moze byc w ciazy.

A macierzynskiego bedziesz miala rok czasu?

Bellus to co od jutra nowy poczatek trzyymam za nas kciuki bo to w koncu czas by stanac na nogi

Ciesze sie ze dobrze sie wam mieszka i moze jak nowe mieszkanie to i malenstwo nie dlugo sie pojawi zycze Wam tego!

Marta i super ze sie spelniasz teraz na roznych dziedzinach a jak przyjdzie dziecko to tez sie odnajdziesz w tym wszystkim. Wiadomo ze w tedy zmieniaja nam sie priorytety, ale jak kochasz to co robisz to pogodzisz to z macierzynstwem

I ja tez jestem tego zdania ze za mlodu najlepiej miec dzieci i majac te 40 lat mozna kiedy dzieci juz zaczynaja byc dorosle mozna czas przeznaczyc dla siebie

No teraz moge napisac ze od dluzszego czasu ciagle w glowie myslalam o weganizmie. Jednak to odzywianie mnie ciagle ciagnie i tak sie stalo ze poznalam dziewczyne ktora sie tym zajmuje i juz wiem co robilam zle ze przy ostatniej probie tylam i cukry mialam wysokie.

Takze od jutra przechodze na diete weganska wysokoweglowodanowa, czyli 3 duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuze poslki dziennie. 80% weglowodanow, 10% tluszczy i 10% bialka kazdego dnia. Duzo ryzu, makaronow, kasz itp. to jest odpowiedni weganizm by pozbyc sie cukrzycy i schudnac. Bylam w totalnym szoku jak sie o tym dowiedzialam i zaczelam zglebiac temat bo normalna dieta miesna cukrzycowa nie zaleca spozywania tylu weglowodanow. I to bedzie moj nowy styl zycia i znowu wierze ze tym razem pokonam cukrzyce .

Spokojnej nocki dziewczynki i do sklikania

[Madziulek86]

No Asiu ciekawa jestem.i trzymam kciuki!

Bella ja od 20 października już w domu będę, już teraz mam różne trudności przez brzuszek, szybko się męczę itp... Bliźniaki to jednak jest wyzwanie nie tylko po porodzie,hehe

Marta i fajnie ale.pomysl że dzieci nie krzyżują planów tylko wynoszą je na inny poziom

Jutro spotykam się z koleżanką, a daaaaaeno się nie widzialysmy jakoś trudno się zgrać... Dobrze ze jutro choć trochę czasu będziemy miały przed moją pracą

Miłej nocki :*

[BellaB]

Witajcie z rana

Jestem w szoku, bo na wadze tylko 2kg więcej, a to pewnie tylko woda, kilka dni ładnej dietki i spadnie szybko

Tak Marta, to ja wstawiłam ten obrazek haha

Asiu powodzenia i dla Ciebie

Wybaczcie, ale jest tak wczesnie, nie jestem jeszcze do końca obudzona i nie wiem co konkretnego napisać, zdam relacje po południu

[Jogusia74]

Hej, Asiu Madzia dorwała nas na fb i postanowiłam zajrzeć
Będę szczera nie zaglądałam bo trudno mi było się odnaleźć jako nielicznej grubasce wśród chudzielców. Jakoś nie miałyśmy współnych problemów. Przepraszam jeśli kogoś uraziłam ale jako straszej pani wolno mi chyba być szczerą Mam nadzieję że znowu się odnajdę bo samej nic mi nie wychodzi.
Staram się jeść mniej ale na konkretną dietę ciężko mi przejść jako że jesteśmy we trzy no na 3 garnki gotować to masakra, ale staram się.
Po namowach córki odstawiłam też soki i piję tylko wodę i herbatki ziołowe no i oczywiście rano kawę. Cwiczę, ale treningi krótkie bo kondycję mam fatalną
Postaram się zaglądać regularnie.

[Madziulek86]

Jogusiu chyba wiem o czym piszesz,hehe kochana mi z dnia na dzien znów dwa kilo przybyło i waga pokazuje 107kg i mimo ze zabrzmi to bestialsko musze wejść na diete w ciąży... Po prostu muszę jeść mniej i zdrowiej bo cholera słodycze mi się zadomowily w menu... A wczoraj na noc bo po 21 zjadlam sałatkę owocowa z banana,jablka i puszki obranych cząstek mandarynek...

Tak więc kochanw jesień idzie i pora brać się za siebie dzisiaj na razie mam za sobą dwie bułki dyniowe z wędliny, maslem, majonezem i plastrami selera naciowego:]

Miłego dnia!

[BellaB]

Niby dzien sie jeszcze nie skonczył, ale juz chyba tego nie popsuje

Trening 30 min wykonany-cała sie trzese, jutro beda zakwasy jak nic. Zero podjadania, posiłki w miare regularne i dietetyczne. TYlko nad woda musze popraacowac, bo za mało pije.

[ewelinawarchol]

Hej hej
Marta, tak, Sewek chodził ze mną już na basen. Jednak widzę, że trochę się jeszcze boi. Może nie tyle wody, to tłumu, szumu i obcego miejsca. Jak jest zjeżdżalnia, to najchętniej tylko by ze mną na niej jeździł, zamiast pływać
Madziu, no to masz teraz motywację, żeby skończyć z podjadaniem w ciąży i przejść na zdrowy tryb odżywiania. Trzymam kciuki, żeby ci się udało i żeby te ciągoty na słodkie odpuściły. W razie czego, ratuj się świeżymi owocami, jednak może nie tak późno wieczorem, jak ostatnio.
Bella, brawo za trening. Super, że się przełamałaś po przerwie. Teraz już będzie tylko lepiej z treningami. A zakwasy to jęk tłuszczu, który się spala, haha O wodzie pamiętaj, możesz sobie nawet wstążeczkę na nadgarstku przywiązać, żeby nie zapominać ;P
Aktywnego tygodnia wszystkim !

[Blooom]

Hej dziewczynki to wracam i ja, wasza koleżanka marnotrawna... Mam nadzieję, że mnie znów przygarniecie do siebie

[N_A_I_D_A]

Hej dziewczynki to wracam i ja, wasza koleżanka marnotrawna... Mam nadzieję, że mnie znów przygarniecie do siebie

No to jesteśmy prawie w komplecie
U mnie nastroje kiepskie..ale powoli dietowo sie ogarniam,moja waga od lat nie była taka wysoka78 kilo.No teraz to mam co robić.