Widzę w tabelce ładne spadki zaliczoneU mnie niestety słabo w tym tygodniu ... w sumie nie wiem czemu ale moze sie rozkręce w kolejnym
pasuje jakieś cwiczenia wprowadzić
![]()
miłego wieczoru![]()
Widzę w tabelce ładne spadki zaliczoneU mnie niestety słabo w tym tygodniu ... w sumie nie wiem czemu ale moze sie rozkręce w kolejnym
pasuje jakieś cwiczenia wprowadzić
![]()
miłego wieczoru![]()
W drodze od otyłości do nadwagi...
Dziewczyny ja na razie wycofuję sie z akcji . Nie, nie przerywam odchudzania, ale ponieważ popadlam w taki schemat: po sobotnim ważeniu hulaj dusza piekła nie ma, potem gonienie suwaka i znów od początku, co jest ani zdrowe ani rozsądne, postanowiłam znaleźć własny rytm . Oczywiście będę was wspierać i kibicować i pisać tez o swoich porażkach i sukcesach i przede wszystkim zaglądać jak wam idzie![]()
Aga, tego się nie spodziewałam, jestem w szoku
Już jaka czas temu zauważyłam że drepcze w miejscu i zastanawiałam sie dlaczego i doszłam do wniosku że to może być przyczyną . Stoję z wagą ponad pół roku. Muszę spróbować uspokoić metabolizm który jest chyba trochę zmęczony ciągłymi zmianami . Spróbuję teraz inaczej ale nie wykluczone że pojawię sie w kolejnej akcji![]()
Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 17-02-2018 o 23:30
Witam
Graża, ja sobie sama piwa naważyłam w młodości i takie efekty, senesów mi się zachciało..... Jelito mocno wydłużone i dodatkowo porobiły się pętle, siłą rzeczy pasaż trwa dłużej niż u przeciętnego człowieka.... Na mnie nawet te 3 łyżki otręb nie działają tak jak powinny.... Ale nie poddaję się, walczę i liczę, ze ruszy.... Kiedyś mnie w szpitalu wyregulowali względnie, ale miałam podawane silne leki, które podaje się tylko w warunkach szpitalnych plus dieta odkwaszająca, pamiętam, ze miałam kurację sodą, miałam odstawić cukry proste owoce z duża zawartością cukru typu banany i winogrona i wszystko co jasne zamienić na ciemne, w sensie mąki, kasze, ryże itd. Ja dorzuciłam otręby i było może nie idealnie ale bardzo dobrze. Sama nie wiem czy efekt dały te leki, czy dieta, której szczegółów niestety nie pamiętam. To co utkwiło mi w głowie to wdrażam na nowo, jakiś efekt minimalny powiedzmy jest, ale potrzebny jest też chyba czas. No, ruch też pewnie by pomógł, a nie ukrywam, że mi go brakuje ostatnio.
Gratuluję Wam spadków!!
Miłego!
Aga, bardzo mi szkoda że Cię z nami nie będzie w tabelkach ale mam nadzieję, ze często wpadniesz z motywacją i że uda się znaleźć ten rytm
Awersja matko kochana faktycznie strasznie z tymi jelitami. Też się kiedyś ciągle oczyszczałam ziółkami a potem przestałam i się za przeproszeniem bez nich wy.. nie mogłam ale jakoś to przez dłuższy czas ustabilizowałam większą ilością błonnika, ruchu itp
Juz dziś pracujemy na kolejny tydzień więc do boju!![]()
Jeszcze kilka zapominalskich nie wpisało wagi.
Podsumowanie będzie koło 16 chyba że nas ktoś nawiedzi i nie będzie jak
Eh troszkę przykolorowałam nasza piękną zieleń, ale postaram się w tym tygodniu o zieleń
Brawo babulce, dobrego
A wiesz Aga, że ja mam?miałam podobnie do ważenia, a później jak spadek to hulanka....i gonienie