cześć. Mam już komputer i ustawiam wszystko. na weekend byli u mnie rodzice. Było dobre jedzonko jak i spacery. Jak ogarnę komputer to wpiszę wagę.
cześć. Mam już komputer i ustawiam wszystko. na weekend byli u mnie rodzice. Było dobre jedzonko jak i spacery. Jak ogarnę komputer to wpiszę wagę.
cel (2 z 11) > 100112,8.......101.........58
Tu siedzę> https://forum.jestemfit.pl/tylko-zal...i-chudnie.html
Dzien dobry!
Widze, ze akcja cos kuleje ostatnio. Malo wpisow w tabelce, malo wpisow tutaj... No coz..odchudzanie nie jest latwe, a jeszcze dodatkowo to co sie dzieje w swiecie tez nie nastraja optymistycznie niestety. Ja jakos ciagne jednak moja dietke. Jem niskoweglowodanowo i staram sie trzymac post 14/10. Roznie mi to wychodzi, ale postanowilam sie nie poddawac.
Powodzenia zycze i pozdrawiam cieplutko.
KasiaO
Coś cichutko się zrobiło-dziewczyny,gdzie się podziewacie?
U mnie znowu spadek maleńki, bo tylko -0,2 kg.Dobre i tyle ,bo w zasadzie diety nie ma.Jem po prostu mniej i dużo...bardzo dużo piję.Od kilku dni boli mnie nerka...znam niestety ten rodzaj bólu .Prawdopodobnie znowu jest piasek albo kamykBez lekarza chyba się nie obędzie.Co prawda w szpitalu dostałam skierowanie do nefrologa jak wyszło,że nerki za dużo wapnia przepuszczają,ale wizyta dopiero za miesiąc.
Myślałam o tej diecie z postem 8/16 ,ale wątpię,żebym z poradziła sobie w takim układzie godzinowym.
Odpuścić nie odpuszczę-gdzieś tam ta siódemka przecież na mnie czeka
Dziewczyny-wracajcie !
Współczuję, ja też miałem kamyki. Straszny ból :/
Mam starszego znajomego, który jeszcze 5 lat temu miał wielki brzuch. Na tej diecie i to z małym problemem alkoholowym schudł i do dzisiaj nie przytył.
Byłaś już na badaniach? Co z nerkami.
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
Punków nie wpisałam, bo w sumie tylko wodę piłam. Cała reszta zawalona. Nie wiem jak mi spadło. Ten tydzień też ciężki ale tym razem muszę jeść dużo węgli na jutrzejsze badanie ale potem już koniec.
cel (2 z 11) > 100112,8.......101.........58
Tu siedzę> https://forum.jestemfit.pl/tylko-zal...i-chudnie.html
Dzien dobry!
Pustawo na akcji, pustawo...dziewczyny kochane- nie odpuszczajcie!
Ja trzymam sie jakos, idzie mi co prawda to odchudzanie niezbyt rewelacyjnie, ale jakos idzie.
Staram sie obcinac wegle gdzie sie da, jem ich ok 60-80 g dziennie. Stosuje tez okno zywieniowe. Nie jest to Jolu 16/8 ale zwykle wytrzymuje okolo 12-14 godzin. Gdzies czytalam ze dobrze jest do okresu snu, a u mnie to jest tak gdzies 7 godzin srednio, dolozyc trzy godziny postu przed snem i trzy godziny postu po obudzeniu. No i jeden dzien jest lepiej a jeden gorzej ale jakos pcham do przodu ten wozek.![]()
Hejka
Pusto pusto ale tak juz ostatnio bywa z tymi akcjami.
Sama mam jakoś mało czasu na forum ale żarełko ogarnięte, treningi też (jedynie ten tydzień kiepsko bo ciagle coś yło nie po drodze, w poniedziałek impreza, we wtorek trening, w środe niechciejstwo a w czwartek miałam szczepienie i nie chciałam trenować, wczoraj za to byłam słaba po tym szczepieniu i sił zabrakło).
Mam nadzieję, że w nadchodzącym tygodniu już mi nic nie przeszkodzi
Powodzenia Babeczki![]()
Hej dziewczyny
Jestem i trwam,choć dzisiaj z podkulonym ogonem.
Nawet miałam się nie ważyć i nic nie wpisywać ale trzeba być uczciwym i wobec Was i wobec siebie. Świecę na czerwono i waga wyższa niż na starcie.Wstyd jak diabli,ale nie poddaję się.Cały tydzień miałam zabiegany,poprzedni też podobnie.Jadłam co wpadło w ręce i kiedy był na to czas,a w sobotę impreza imieninowa męża,więc wrzuciłam w siebie dużo za dużo smakołykówEfekt-waga 1.5 kg na plusie.
Nie mam jednak zamiaru się poddać-może coś uda się jeszcze do końca zrzucić.
No tak coraz częściej bywa-no jeszcze teraz mamy taki zabiegany okres przedświateczny,ale poprzednie akcje też tak było.Ja mam zamiar wytrwać do końca....nieważne z jakim wynikiem
Dziewczyny odezwijcie się ok?
Martwi mnie nieobecność Agnieszki111 w tabelkach i brak wpisów od dłuższego czasu-to niepodobne do niej,bo zawsze tu była -wie ktoś coś?
Nie byłam Makoszko-wybieram się jak sójka za morze,ale jeszcze nie dotarłam.Na razie mniej boli,sporo mniej,ale czuję ją.Dwa tyg piję taką pastę Fitolizynę pomocną przy pasku i drobnych złogach.To ohydztwo-jak wygląda paskudnie,tak śmierdzi i smakuje jeszcze gorzej,ale drugą tubkę kończę.Do tego piję 3-3.5 l płynów.17 grudnia mam nefrologa-to moja pierwsza wizyta,powinni mi tam usg zrobić-zobaczymy.Jak nie to rodzinny mi da.
Spróbowałam przez 3 dni 16/8 ale dla mnie odpada.W 8 godzin trzy posiłki jadłam,więc porcje większe,a to skutkowało problemami czyli uczucie pełności,wzdęcia,odbijanie.Muszę jednak jeść mniejsze porcje czy problemach z przepukliną rozworu przełyku,co mi to takie cudo w tk wyszło.Trzy godziny postu po obudzeniu to u mnie nie ma,ale dwie są,bo nie lubię od razu z rana jeść.Za to przed snem są 4 godz,bo chodzę spać regularnie o 23.No to jakby tak policzyć będzie od pierwszego posiłku do kolacji 10 godzin okienka.Śpię 8 godzin plus 2x3 czyli 14 godzin postu.Mamy 10/14 i git![]()
Jolinkaa daj znać jak będziesz po wizycie u lekarza. Mam nadzieję, że to coś co pijesz pomaga.
Odchudzanie nie jest takie proste. Czasami ma się ten plus. Stres też swoje robi. a nie da się wyjechać w góry i odłączyć się od wszystkiego, by mieć swój święty spokój. Będzie dobrze.
Wiem, że obiecałam, że po badaniach miałam się odezwać ale byłam podłamana. Mam moje wyniki.
No więc lekarz stwierdził, że mam insulinooporność i taka ma uroda. Stwierdziłam, że ok to muszę schudnąć i iść na sport. A on do mnie, że schudnięcie będzie bardzo trudne, prawie że niemożliwe. I mam się skupić na tym, by nie przytyć i utrzymać wagę. i to mnie załamało. Ale już jest lepiej. Ja wiem, że on jest lekarzem i pracuje na co dzień z ludźmi chorymi na diabetyzm ale miałam wrażenie, że ma mnie w tyłku.
No ale. W piątek idę do dietetyka z ich praktyki. Choć jutro zadzwonię i dokładnie zapytam się co do za porada. Ja potrzebuję kogoś, kto mi powie jak mam jeść z moją chorobą. Zrobię też sobie termin na analizę impedancji bioelektrycznej. Trochę wydam ale dobrze wiedzieć, co we mnie tkwi.
Z dobrych rzeczy to tak jak pisałam wcześniej po badaniach idę na siłownię. Dzisiaj kupiłam spodnie dresowe sztuk 4, koszulki i buty zakupiłam już wcześniej i torba w połowie spakowana.
W środę idę na siłownię, ustalić plan z panem trenerem. Chodzi mi o zbudowanie tkanki mięśniowej.
No i mam mój rower. Brakuje tylko zamka, bym mogła go zamykać ale jutro zamówię i pod koniec tygodnia powinnam mieć w domu.
Wiem, co lekarz powiedział ale myślę, że siłownia, spacery, rower jak i dieta dla takich ludzi jak ja i dyscyplina i dam radę.
Przynajmniej wiem, dlaczego przez lata mi się nie udawało i widząc, gdzie leży mój problem mogę bardziej celowo działać.
cel (2 z 11) > 100112,8.......101.........58
Tu siedzę> https://forum.jestemfit.pl/tylko-zal...i-chudnie.html
Byłam dzisiaj na siłowni. ąle muszę przynieść atest od lekarza, że mogę uprawiać sport. Nie mogli mi zmierzyć puls. no więc jutro do lekarza lecę
cel (2 z 11) > 100112,8.......101.........58
Tu siedzę> https://forum.jestemfit.pl/tylko-zal...i-chudnie.html