No i bardzo dobrze :):), witamy :)
Wersja do druku
Pewnie byłby to jakis bat nad głowa ale u mnie sobota to dzień bardzo pracowity i jak sie tak urobie po czerep to moj organizm dziwnie puchnie i tylko by mnie te wyniki na wadze wkurzały ;)
@ nadeszła, dzis czuje się jak balon, zaraz zaparzę pokrzywę i zaczne porządnie sikac to odpuchnę ;)
Powodzenia jutro :)
Ja zdecydowanie waze się w sobote rano i wpisuje, bo potem to nie wiadomo, czy strat albo bardziej nadwyżki do polowy tygodnia nie bede musiała nadrabiać :)
Tak więc jutro wazenie, bedzie się działo :):):):whistle:
u mnie się wiele nie zadzieje. waga stoi, do dziś minimalny spadek.....zniechęcam się
Coś mnie ściągnęłyście myślami i się dopisałam.
Wagę mam w piwnicy, więc jutro polecę z rana i się zważe i dopiszę.
Mam nadzieję, że mnie zniesienie i że nie schorzenie tej akcji
Nie umiem ważyć się w niedzielę :D Przez akcje weszła mi w krew sobota :)
Idę więc na wagę i wpisuję :)
Powodzenia laski :)
Zrobione :D
Spadek o pół kilograma, czyli nawet więcej niż zakładałam :mdr:No i super.
Kolejne dwa tygodnie będą trudne, bo mamy obchody dnia nauczyciela i święto szkoły, więc impreza za imprezą :D, ale będę walczyć :D
Aga, czemu niektóre z nas ( w tym Ty i ja :D ) są w tabelce " zrzucone" na czerwono?
Spadek cale 300g. Ważne , że jest. I tego się zamierzam trzymać
syrfino, masz piękny suwaczek...tak jak i ja :mdr:
Haha. No widzisz. Nawet jeszcze nie zdążyłam na to zerknąć:mdr:
Też masz piękny suwaczek
.