Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 19

Wątek: Moje zmagania z kilogramami :)

  1. #1
    miki2228 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-05-2008
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Red face Moje zmagania z kilogramami :)

    Dzięki Xatia za radę!!!

    A oto ja w krótkich żołnierskich słowach:

    Jestem na tym forum ponieważ zaczęłam od poniedziałku (nie po raz pierwszy z resztą) odchudzanie. A także dlatego, że potrzebuje wsparcia innych osób, które mają zamiar zrzucić tzw. słodki ciężar
    Kiedyś ważyłam dużo, dużo więcej bo 100 KG!!!!!
    Moja pierwsza poważna walka rozpoczęła się około 3 lat temu.
    Schudłam 30 kg i w dniu ślubu ważyłam 69/70 kg. Jestem dwa lata po ślubie i waga poszła w górę - nie da się ukryć, że przez zaniedbanie z mojej strony. Jakoś specjalnie wtedy nie liczyłam kalorii. Po prostu: rano nie wychodziłam z domu bez śniadania (koło 7.00 rano). Jadłam zazwyczaj 3 kanapeczki z Wasy z białym serem chudym/półtłustym, jajkiem lub chudą wędliną. Do tego ogóras lub pomidor. Po 3 godzinkach (10.00) drugie śniadanko składające się z kilku liści sałaty, do tego łosoś wędzony około 100 gram), słonecznik prażony i np. dynia konserwowa i po 3 godzinkach 13.00 - 13.30) znów posiłek np. grejpfrut lub inny owoc (jabłko, pomarańcza). Obiadek w domu około 16.30: jakieś mięsko i sałatka i bez kolacji lub znów jakiś owoc. Wtedy właśnie schudłam. Nie wiem ile to kalorii. Mam nadzieję, że uda mi się znów. Szczególnie, ze wiem jak fajnie jest mieć normalną wagę.

    Teraz postanowiłam dołożyć ćwiczenia : 3 x w tygodniu basenik i 2 x w tygodniu bieżnia (która do tej pory stała w pokoju i uśmiechała się do mnie zachęcająco). Niestety przeważnie służyła jako wieszak na garderobę. Teraz się z nią przeprosiłam.

    Jutro rano podam swoją dokładną wagę i zaczynamy!

    Potrzebuję wsparcia!!!

    P.S. Jutro rano rozpisze również odchudzanko na etapy i będę je skutecznie mam nadzieję realizować.

    Buziaczki dla wszystkich i do juterka !

  2. #2
    xatia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-10-2007
    Posty
    30

    Domyślnie

    Witam w Twoim nowym wateczku Skoro raz juz schudlas, to przynajmniej wiesz, ze mozna i ze jesli bedziesz chciala to dasz rade Ja tez kiedys ladnie schudlam i teraz wiem, ze utrzymanie wagi jest zdecydowanie trudniejsze niz samo odchudzanie. Trzeba chyba jakos zmienic myslenie i pogodzic sie z tym, ze tak naprawde juz nigdy nie mozna sie obzerac. Czasem mozna sobie pozwolic na cos dobrego i kalorycznego, ale bez przesady. To na pewno nie latwe, ale uda nam sie

  3. #3
    Awatar sweetbrigid
    sweetbrigid jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-07-2008
    Mieszka w
    Będzin
    Posty
    9

    Red face

    witaj Miki

    Trzymam kciuki. Na pewno się uda. Pisz jak Ci idzie

  4. #4
    Maricia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-12-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3,461
    Wpisy na blogu
    1

    Domyślnie

    a dla mnei najgorsze jest...że wiem że kiedyś byłam laska a teraz znów tyje... no ale musimy schudnąć i napewno się uda... życze powodzenia, a może lepiej szcześcia ona najbardziej potrzebne

  5. #5
    miki2228 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-05-2008
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    Witam wszytskich i zaczynam:

    31.07.08 waga: 77,1 kg
    cel: 68,00 kg

    Następne ważenie: 7.08.2008

    Etap I: 77,1 - 74,00
    Etap II: 74,00 - 71,00
    Etap III: 71,00 - 68,00

    śniadanko I (7.20):
    1 x wasa 3 zboża z białym serkiem, 2 plastry pomidora i 4 plastry ogórka
    1 x wasa z pieczenią, 2 plastry pomidora i 4 plastry ogórka

    śniadanko II (10.20):
    sałatka: kilka liści sałaty lodowej, 2 plastry melona, jednej plaster ananasa z puszki, 3 paluszki surimi, 2 łyżeczki słonecznika prażonego.

    posiłek III (13.20 - 14.00)
    grejpfrut czerwony

    Obiadek i resztę dopiszę wieczorkiem.

    papatki.

  6. #6
    miki2228 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-05-2008
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    no to jedziemy dalej.

    obiad (16.30):
    dzwonko łososia gotowane + suróweczka
    no i mały grzeszek: 3 łyczki mojego ulubionego piwka desperados

    40 minut bieżnia, spacerek w tempie około 5.6 km/h to dało 3.3.km.

  7. #7
    miki2228 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-05-2008
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    No troszkę mnie tu nie było - zaniedbałam!!!
    Brak czasu - no cóż!
    Dieta cały czas + ćwiczonka są. jutro piszę dalej przebieg każdego dnia i już nie mogę sie doczekać ważenia. A żeby mnie nie kusiło - powiem mężowi, żeby schował wage na strych i dopiero ją wyciągne na ważenie.

  8. #8
    Maricia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-12-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3,461
    Wpisy na blogu
    1

    Domyślnie

    Napewno szybko ci zleci to 9kg jak tak ładnie dietkujesz a z schowaniem wagi bardzo dobry pomysł Gratuluje
    lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg

    W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  9. #9
    carin Guest

    Domyślnie

    witam i przynoszę wsparcie , tak bardzo potrezbne każdej z nas
    ale Ty moja droga widzę że się zaparłas i trzymasz ładnie dietkę i o cwiczeniach równieżnie zapominasz, supeeeeer
    miłego dnia życzę *

  10. #10
    miki2228 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-05-2008
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    Witam Carin!!!
    Fajnie, że dołączyłaś i dzięki za wsparcie!!!

    Cos ostatnio z czasem u mnie krucho!
    Dzisiaj wszystko według planu!
    Śniadanko 1: 7.00
    paróweczka drobiowa na ciepło, wasa 3 zboża z serem mozarella (nie mogłam sobie odmówić, ale dlatego spałaszowałam rano ten serek, zeby go spalic w ciagu dnia), ogórek, pomidorek.
    Śniadanko 2: 11.00
    2 x wasa 3 zboża z wędzonym łososiem, 1 x wasa 3 zboża z serekiem "łososiowa zatoka" (uwielbiam wszystko co ma związek z rybami), 1 x czerwona papryka.
    Posiłku 3 niestety nie miałam czasu zjeść - duzo pracy było dzisiaj i po prostu nia mialam na to szans.

    Obiadek 16:15
    pierś z kurczaka smażona na oliwie z oliwek bez panierki, cukinia (kilka plastrów) zapiekana z pomidorkiem i cebulką z odrobina oliwy z oliwek.

    Wieczorkiem basenik 30 minut pływania a reszta to słodki relax (sauna, bicze itd).

    Do jutra laseczki

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Moje zmagania z otyłością
    By abonda in forum XXL 20 kg i więcej
    Odpowiedzi: 77
    Ostatni post / autor: 03-06-2016, 01:11
  2. moje zmagania z wielkim brzuchem
    By xJennyx in forum Pamiętnik odchudzania
    Odpowiedzi: 5953
    Ostatni post / autor: 10-12-2011, 20:55
  3. Moje trudne zmagania
    By annahanna5 in forum Pamiętnik odchudzania
    Odpowiedzi: 7969
    Ostatni post / autor: 09-11-2011, 12:35
  4. moje zmagania z kilogramami!
    By ewka32 in forum Pamiętnik odchudzania
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 18-11-2009, 14:45
  5. Ja i moje zmagania,Zaczynam od 22.09.2008
    By Asiame5 in forum Chcę schudnąć
    Odpowiedzi: 20
    Ostatni post / autor: 29-09-2008, 18:09

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •