ODCHUDZANIE NA ZAWOŁANIE- pomocy!

[magdulek24]

Zasypuj zasypuj Ja tam chetnie poodpisuję. Aktualnie jeśli chodzi o dietę to niestety nie prowadzę. Przeniosłam się na III Fazę protalu żeby chociaż trochę dźwignąć metabolizm i odpocząć od mięsa.
Tylko na kilka dni tak robię, więc od za niedługo wracam z powrotem na proteinki

U mnie tragedia z powodów osobistych i podjadanie i wogóle... NO cóz każdemu może się zdarzyć. Mnie jakoś nagminnie tak łapie...

Co do Forum, na razie jestem trochę że tak powiem nie do końca soba, dlatego mało odpisuję, mało się udzielam, mało pomagam... Przepraszam za To.

Wszystkie dziewczyny przepraszam. Chciałabym ale jakoś nie umiem się zebrać do kupy. Mam miliony myśli w głowie, miliony przemyśleń i nawet jak próbuję coś odpisać, to w połowie tracę wątek i odechciewa mi się dalej pisać... Echhh

Ale będze dobrze...

Aha i PS, wikula nie do końca wiem gdzie ty widzisz mój nick z plusem jesli na swoim profilu w "podglądaczu" to dlatego mam plusa bo mamy siebie w znajomych hehehe

Lady - w życiu zdarzają się trudniejsze momenty, świat nam się wali na głowę i myślimy sobie, że nic straszniejszego nie mogło się wydarzyć...a po jakimś czasie śmiejemy się z tego co było, bo życie jest pełne wyzwań i niespodzianek i to, co w danym momencie jest dla nas strasznym ciosem, za chwilę zupełnie przestaje mieć znaczenie, bo nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! Tak więc głowa do góry!

[magdulek24]

No wiecie to jarzynowa była tylko że z ziemniakami i zabielana w dodatku
Nie wybacze sobie tej mąki i śmietany
zobaczymy co jutro waga pokarze wtedy sie okarze czy to wielki grzech był
Kolorowych snow wszystkim życze. DO JUTRA

Wyluzuj, nie będzie źle

[magdulek24]

Uciekam kochani, czeka na mnie sterta ciuchów do prasowania, pewnie z dwie godziny mi na tym zejdą Życzę wszystkim dobrej nocki!

[LadyShadowFlame]

Dzięki Madziu wiem wiem... Akurat moją sytuację nie umiem podpiąć pod to: "śmianie się w przyszłości"... Wiele od tego co się teraz będzie zależało.... i dlatego jest mi źle

Jednak ja nie tracę wiary... Chyba taka moja natura mhyhyhyy xD

Ogółem się znowu pochwalę że dodałam nowy album ze zdjęciami na moim profilu. Niby schudnięta o 8 kg tam jestem xD

[wikula]

Zasypuj zasypuj Ja tam chetnie poodpisuję. Aktualnie jeśli chodzi o dietę to niestety nie prowadzę. Przeniosłam się na III Fazę protalu żeby chociaż trochę dźwignąć metabolizm i odpocząć od mięsa.
Tylko na kilka dni tak robię, więc od za niedługo wracam z powrotem na proteinki

U mnie tragedia z powodów osobistych i podjadanie i wogóle... NO cóz każdemu może się zdarzyć. Mnie jakoś nagminnie tak łapie...

Co do Forum, na razie jestem trochę że tak powiem nie do końca soba, dlatego mało odpisuję, mało się udzielam, mało pomagam... Przepraszam za To.

Wszystkie dziewczyny przepraszam. Chciałabym ale jakoś nie umiem się zebrać do kupy. Mam miliony myśli w głowie, miliony przemyśleń i nawet jak próbuję coś odpisać, to w połowie tracę wątek i odechciewa mi się dalej pisać... Echhh

Ale będze dobrze...

Aha i PS, wikula nie do końca wiem gdzie ty widzisz mój nick z plusem jesli na swoim profilu w "podglądaczu" to dlatego mam plusa bo mamy siebie w znajomych hehehe

Lady jak zwykle jesteś dla mnie kopalnią wiedzy...

Podziwiam Cię za tyle zaparcia w kontynuowaniu diety, mimo najazdu na Ciebie problemów ze wszystkich stron...
Nie przepraszaj, że Cię tu nie ma...myślę, że wkrótce przyjdzie czas, że na 100% wrócisz do nas na forum...będziemy czekać...cierpliwie...na wyprostowanie Twoich spraw...oby jak najszybciej...wiesz przecież, że życzymy Ci jak najlepiej...

Wiem, że bierzesz udział w wyścigu, oczywiście życze Ci powodzenia, ale to tylko zabawa i do wyniku nie przykładaj aż tak dużej wagi...najważniejsze, że waga idzie w dół i tylko to się liczy...nie stosujemy diety dla wagi, a głównie dla siebie, byśmy się czuły jak najlepiej we własnych ciałach...a wtedy cały świat jest nasz...

A w podjadaniu nie jesteś wyjątkiem...każda z nas ma coś na sumieniu...ja też...
Ściskam

[shadow74]

buuuuuuuuuuu i znowu nikt nie odpowiada na moje pytanie a ja doła łapię ale i tak Was lubię wszystkie bez wyjątków buziam

[wikula]

Ogółem się znowu pochwalę że dodałam nowy album ze zdjęciami na moim profilu. Niby schudnięta o 8 kg tam jestem xD

Kochana długo mi zajęło przeglądanie Twoich albumów, bo miałam zaległośći i nie mogłam się oderwać...
Co to znaczy "niby schudnięta"?
Czy potrzebujesz okularów, by zauważyć zmianę swojej figury? A może nie chcesz zauważyć...cooo?
Gwiazdo Ty nasza, wyglądasz pięknie na każdym zdjęciu, ale mnie najbardziej podobasz się tam, gdzie jesteś uśmiechnięta...
Życzę Ci wobec tego wielu powodów do radości i uśmiechu i czekam na następne fotki...

[beautygirl]

czy ja też mogę prosić tą dietę na maila??? Będę mega wdzięczna:-)

[LadyShadowFlame]

witajcie dziś był mój 7 dzień ONZ do południa szło mi całkiem nieźle ale potem porażka miałam zebranie w przedszkolu i potem nieplanowanych gości ...nic nie jadłam od południa do teraz a pół godziny temu tak mnie głód przycisnął że zjadłam frankfuterki 3 i do tego kromkę chleba owsianego zupełnie niezgodne to z moim planem na ten dzień no i w ogóle posiłek o 22 buuuuuuuuuuuuuu jak myślicie dużo to zmieni u mnie??

Kochana mnie to podchodzi pod "lekką" desperację Ale rozumiem potrzebujesz rozgrzeszenia i batów

Także rozgrzeszam Cię, nie szkodzi że zjadłaś później, każdemu może się zdarzyć. I nie musisz jeść zawsze to co masz w planie. Owszem lepiej trzymać się konkretnych godzin, ale dieta to nie religia nie musisz nawet udawać że Ci zależy

Musisz wiedzieć czego chcesz, a jak trafi się taki dzien jak teraz po prostu z uśmiechem na twarzy bez stresu w serduszku podejść do tego tak: no to zjadłam, ale jutro będzie wszystko w porządku

Najwiecej kilogramów to przybywa wtedy kiedy jemy stres!!! Także wywalamy go z jadłospisu

A TERAZ DO ROBOTYY!!! GUBIĆ TŁUSZCZ!!! hehehe czyli chociażby poczytaj śmieszne teksty na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] :P
hihihi buźki

[wikula]

buuuuuuuuuuu i znowu nikt nie odpowiada na moje pytanie a ja doła łapię ale i tak Was lubię wszystkie bez wyjątków buziam

Kurcze nie gniewaj się, ale coś się dzisiaj rozpisałam i nie nadążam, zresztą uciekł mi Twój post...
Oczekujesz to go masz ode mnie...
Jeść o tej porze? Niedobra Ty
Już nie będę Cię więcej dołować, zresztą to co zjadłaś to prawie (prawie robi różnicę)... nasza dieta...ktoś kiedyś dawno temu pisał, że paróweczki to samo białko (a frankfurterki to "prawie" paróweczki) więc się nie łam... A chodzić głodnym spać nie wolno, bo jak mówiła mi moja Babcia będą się śniły diabełki...
Jutro za karę pójdziesz z dziećmi na dłuższy spacer (ma być ładna pogoda) i zniwelujesz nocne jedzonko...OK?
I żadnych grzeszków, bo jak nie to
ściskam i śpij spokojnie...