
Zamieszczone przez
Sabionka
Kochane moje, jaka bylam nieszczesliwa przez te 3 dni...Ninka to nie tak, ze was olewam, nie moglam was odwiedzac, bo kuzwa cos mi net szwankowal, nie moglam was nawet poczytac, nie mowiac tu o odpisywaniu Przylazla moja @ wczesniej, ale juz niedlugo (dzisiaj mam nadzieje) odchodzi no i wystawiam wam dupsko do batow przez nia i przez to, ze was nie bylo grzeszylam...kuzwa sloik nutelli sama przez te 3 dni wciagnelam oj durna ja durna...na wage nie wchodze, boje sie stanac, bo nie dosc, ze @ to jeszcze te grzechy...dzis 7 dzien onz...chyba za kare polece od razu ta druga ture, polacze je w jedna...