No powiem Ci DRAMAT, ledwo co mi się Lena wyleczyła z jednego wirusiska
(2 tyg. zapalenia oskrzeli przechodzącego na płuca-
na szczęście obyło się bez antybiotyków),
to odrazu katar załapała i chyba mnie coś weźmie... %^%$^$%^
---------- Wiadomość dodana o 15:01 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 14:58 ----------
Ja też....![]()
tośmy się dobrały... ja natomiast trochę łazanek zjadłam,
a potem jeszcze poprawiła batonikiem.
Mało tego, wieczorem zupełnie świadomie dopiejmy tą resztę Martini...
No ale trudno nie ma co rozpaczać tylko ciągnąć dalej
Za to dzisiaj poćwiczę dłużej niż zwykle, żeby co nieco spalić z tego grzechu![]()
![]()
Mam wielki problem.. no więc pomóżcie mi go rozwiązać, pleaseeee..
No, więc co mam kupić na prezent 9 i 10 letniemu chłopcom ?
Zabawkami oni już nie bardzo się bawią, a nawet gdyby to i tak myślę, że rodzice ich zaopatrzą w to co im się marzy..
Co myślicie o książce? Znalazłam coś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników].
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A może macie jakiś inny pomysł na prezent?
W zeszłym roku dostali w ilościach masowych: puzzle, zestaw gier planszowych i jakieś magnetyczne klocki itp
To już duzi chłopcy...
ja dzisiaj też nagrzeszyłam troszke... nie dość że pomyliły mi sie godziny posiłków:P bo z 11.30 zrobiłam 12.30:P nie wiem jakim sposobem... to potem wciągnełam troche zupki:/
Incredible- nie mogłam się powstrzymać i wlazłam na wagę dzisiaj... dosłownie przed chwila...wiem że to nie jest odpowiednia godzina na ważenie ale to tak z ciekawościno i pokazało 61kg
jestem happy na maxa
jutro rano zważe się jeszcze raz i wtedy napisze dokładny wynik
do końca cyklu zostały mi 3 dni
a więc to tak żeby zaspokoić Twoją ciekawość
Jeśli chodzi o prezenty dla tych chłopców to nie sądze żeby zrobili pożytek z tych książek,walną na półkę i będą leżeć...możę kupić im jakąś piłkę,rolki(teraz dla dzieci są tanie te rzeczy) gre edukacyjną na komputer...moim zdaniem to są takie rzeczy które mogłyby ich ucieszyć.No ale co na to inne dziewczyny?
Witajcie kochani!!!
Troszkę Was poczytam...nie wiem
czy coś będę pisać,bo mam ponad 30 str.
do tyłu.Ale i tal wiecie że jestem z Wami.
Zauważyłam że nie ma BUTTERFLY ale nie wiem
o co chodzi,więc lecę czytać.
I jeszcze jedno od jutra ONZ ale boję się że będę
kombinować ba mam małą motywację.
MARCEL TY nie kombinuja ja przynajmniej będę
się starać.
---------- Wiadomość dodana o 02:07 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 00:48 ----------
CENTYMETR masz rację z tymi oczami.
Ja nigdy bym nie pomyślała że można mieć
opryszczkę w oku aż miałam.Katastrofa!!!
Połowa grudnia a ja 2 tygodnie (czyli prawie do
świąt) w oddzielnym pokoju - tylko jedna osoba
mogła do mnie wchodzić.Okna zasłonięte i co
3 godz.krople i maści do oczu.Mogłam tylko spać.
Oczywiście książki czy inne rzeczy odpadały.
W dodatku miałam zakaz zbliżania się do dzieci
a one miały wtedy trochę ponad 2 lata.Mogłyśmy
tylko patrzeć na siebie z daleka.Ja miałam stan
dość poważny bo mało brakowało a zaatakowałoby
rogówkę. To tak dla ostrzeżenia. Uważajcie na siebie!
Wszystkim życzę dużo zdrówka i samozaparcia.
SABIOBNKA bądź dzielna myślami będę z Tobą.
Podobało mi się co napisała SAMANIEWIEM że to
Alunia zajmie się Tatą.Moze to i prawda ona mu
może dużo pokazać w końcu miała świetną nauczycielkę.
Zobaczysz dadzą radę i jeszcze będziesz z nich dumna.
A Tobie i Ali też ta rozłąka dobrze zrobi. Ile potem będzie
całusków, laurek itd.....
Kończę ludziska bo jak zwykle tylko u mnie pali się światło
Papatki....
Porady,przepisy,jadłospisy Nasze życie - Nasza Dieta ONZ i TURBO - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Moja dieta ONZ i przepychanki z jojem...Grupy Wsparcia Dieta.pl MÓJ BLOG