Strona 101 z 159 PierwszyPierwszy ... 51 91 99 100 101 102 103 111 151 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,001 do 1,010 z 1583

Wątek: Nieustanna walka z samą sobą...

  1. #1001
    brandnetel jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-11-2009
    Posty
    786

    Domyślnie Odp: Nieustanna walka z samą sobą...

    Nadrobiłam zaległości. Gelato, nie wyglądałaś nigdy na grubaskę, tłuszcz rozkładał Ci sie w miarę równomiernie, przy czym bardziej tyje Ci dół. Mnie zaś góra, czyli ramiona, plecy, cycki i wyglądam jak monstrum, to mnie strasznie poszerza. Ale teraz juz nigdy więcej.
    Moje zdjęcia możecie zobaczyć na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] na msn.

    ---------- Wiadomość dodana o 22:09 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 22:03 ----------

    Lunkaj juz miała swoje wakacje, a my wszystkie jej znikniemy w sierpniu, hehe. Damy radę Gelato, tylko bez lecza na wieczór.
    Słyszałam, że nasze znaki zodiaku tez sie nam zmieniają, dopiero później dochodzimy do tych właściwych przypisanych nam przy urodzeniu, bo dopiero z czase, zdobywając doswiadczenie robimy się tacy jak naprawde jesteśmy.
    Ja tez przestałam być kluchą, ale całkiem niedawno. Imię tez juz przestało mi przeszkadzać, bo w Holandii jest dosyc popularne. Natomiast moja psiapsiólka z pracy, tez Aleksandra, ma problem z przedstawianiem się, nie lubi jak sie na nią mówi pełnym imieniem, zdrobniale Alex, smieja sie, że to imie dla chłopaka, a Ola... za duzo tu latynosów i smieja się Ola- hola. Ale ile wariantów, już od razu polubiłam ja za samo imię. Takie królewskie i dostojne.

  2. #1002
    Awatar gelato
    gelato jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Posty
    545

    Domyślnie Odp: Nieustanna walka z samą sobą...

    Kurcze, kiedyś oglądałam sobie swoją stronę na msn i innych też. Ale nie pamiętam jak to robiłam. Trochę posiedzę nad tym komunikatorem i obejrzę zdjęcia. Ja msn używam głównie do gadania z innymi. Przeważnie z ludźmi z innych krajów, bo w Polsce ze znajomymi używam gg. Tu mało kto używa czegokolwiek innego.

    Tak, wieczór to mało odpowiednia pora na jedzenie czegokolwiek. Dlatego leczo zjem jutro rano, na pierwsze śniadanie. Tak, żeby zapełniło mi żołądek na dłużej a w konsekwencji abym kolejny posiłek zjadła z małym opóźnieniem a samo leczo zdążyła jeszcze w ciągu dnia spalić. Na szczęście mama dała niewiele kiełbasy a więcej szynki (kupiła spory kawał w zeszłym tygodniu i nikt jej nie chciał jeść). Nie sądzę aby mocno mi zaszkodziło.

  3. #1003
    Awatar anetam19
    anetam19 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    06-10-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,232

    Domyślnie Odp: Nieustanna walka z samą sobą...

    hej hej!
    Gdzie jesteście kobitki??????????Wracać na forum.Już chyba naprawili tą awarię.
    Jak tam dieta?Co porabiacie?

  4. #1004
    Awatar Lunkaj
    Lunkaj jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    13-03-2007
    Posty
    889

    Domyślnie Odp: Nieustanna walka z samą sobą...

    ja już tez jestem, strszanie ta strona chodzila ,jeszcze im sie skasowaly 3 strony z calego forum, ale na szczescie dziala.
    Waga moja stoi w miejscu bo zmienilam tabletki antykoncepcyjne i mam teraz @,wiec na szczescie nie w gore. a zmienilam na takie mini tabletki, co bierze sie je bez przerwy, non stop i zawsze o tej samej godzinie, bo inaczej mozna zaciazyc

    dzisiaj tak mniej dietowo, znaczy sie mniej o jedzeniu, w galerii mojej postaram sie umiescic zdjecie tatuazu, bo zrobilam sobie wczoraja ten Pan ktory mnie "obslugiwal" powiedziel, ze jeszcze wroce do niego po nastepny a ja mu na to,ze to pierwszy i ostatni. Nie chcial uwierzyc

    Pozdrawiam

  5. #1005
    Awatar anetam19
    anetam19 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    06-10-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,232

    Domyślnie Odp: Nieustanna walka z samą sobą...

    To gdzie zrobiłaś sobie ten tatuaż i co dokładnie?

    A jeśli chodzi o tabletki to ja nigdy nie brałam i chyba nie zamierzam w przyszłości.Chyba że coś mi się zmieni.A ty Lunkaj nie chcesz mieć dzidziusia?

    Ja dziś spacerowałam z Wika, teraz śpi.Taka duchota, ze ciężko się oddycha.
    Co do dietki,to jakoś tam trzymam z małymi wyjątkami.Dziś było na śniadanko kanapka piramida, potem kawa i lód magnum, nektarynka, a na obiad kapusta i 2 mielone, które dziś mi wyszły super.Nawet Wika wcinała z apetytem bez bajek i zagadywania...

    No a gdzie reszta się podziewa?

  6. #1006
    brandnetel jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-11-2009
    Posty
    786

    Domyślnie Odp: Nieustanna walka z samą sobą...

    Myslałam, że mi się cos z komputerem zawiesiło, że cały czas pokazywało stary wpis na forum. Skasowało ostatnie. Ja się trzymam, tzn są dni, że sie objem, ale wolę uczucie glodu niż najedzenia, więc staram się nie napychać za często. na szczęście jem to co powinnam, wściwie nie trawię nic smażonego, brzuch zaraz boli.
    Ale regularnie przetańcuje każdy weekend całą noc, więc ćwiczenia są
    Od niedzieli spałam oże jakieś 3 godziny, jestem zdechła, ale nie mam czasu spać. Na figurę to jednak nie ma wpływu.

  7. #1007
    Awatar gelato
    gelato jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Posty
    545

    Domyślnie Odp: Nieustanna walka z samą sobą...

    Właśnie zastanawiałam się ostatnio o co chodzi z tym forum. Nie mogłam wskoczyć do ostatniej strony. Ale widzę, że nie tylko ja miałam takie problemy.
    Z dietą jest ok. Nie lubię jak jest taka upalna pogoda, ale pewnie dzieki temu nie mam apetytu za to piję wodę na okrągło. Waga spada. W piatek (bo przecież nie podawałam) było 62,5 a od wczoraj już mam kilogram mniej. Gorzej z ćwiczeniami. Dwa razy ćwiczyłam ale przychodziło mi to z wielkim trudem i bylam cała mokra już po 5 minutach ćwiczeń.

    ---------- Wiadomość dodana 15-07-2010 o 17:48 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 14-07-2010 o 19:41 ----------

    I wczoraj jednak udało mi sie 40 minut poćwiczyć. Ale zaczęłam dopiero o 23ciej. Niestety mała to różnica, było rownie gorąco. I o ile wczoraj wszystko szło super o tyle dzisiaj opychałam się ciastkami i czekoladą z wielkimi orzechami. Beznadziejna jestem z tym moim odchudzaniem.
    A, w weekend znow wybywam nad jezioro. I niestety będzie tak jak ostatnim razem. Piwo, grill i siedzenie na czterech literach

  8. #1008
    Awatar anetam19
    anetam19 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    06-10-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,232

    Domyślnie Odp: Nieustanna walka z samą sobą...

    No a ja dziś się zawzięłam i po 21 zaczęłam ćwizzenia na stepperze, zaliczyłam 40 min. i od razu wzięłam prysznic.Dziś chyba było głupotą tak ćwiczyć, bo duchota niesamowita.A jutro 35 stopni...ufff idziemy z niunią na plaże, bo ma przyjechać moja szwagierka z dziećmi. Jestem już ładnie opalona, a z pleców skóra schodzi-szkoda.

    Dziś jeszcze zaliczyłam z koleżanką spacer 7km, więc ruchu było sporo.Dziiś dzień zaczęłam opd omleta z twarożkiem, potem kawa, jogurt z musli, 3 cukierki i ciastaka 3, na obiad brokuł, kasza i mielony, a potem kanapka z pomidorem i od Wiki kilka paluszków.

    Gelato tak to jest z tymi imprezami, grilami.Ja mam w sobotę gości-a już jutro piekę torcik jagodowy, ciasto z truskawkami, babeczki z bitą śmietaną i owocami, sałatkę brokułową, kupiłam cukierki, ciastka, alkohol i jeszcze szykuje obiad....waga oj pójdzie w górę.

  9. #1009
    brandnetel jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-11-2009
    Posty
    786

    Domyślnie Odp: Nieustanna walka z samą sobą...

    Fajnie weekend wam sie zapowiada. U mnie nie ma upalow i pewnie bede szalec po barach i dyskotekach. Ostatnio wcinam noca z olka. Ona przychodzi z pracy o 22 i biesiDujemy do rana a potem ja do pracy, gdzie jem ser. Musze przestac bo zaczne tyc.

  10. #1010
    Awatar anetam19
    anetam19 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    06-10-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,232

    Domyślnie Odp: Nieustanna walka z samą sobą...

    Ja dzis miałam pracowity dzień.Dopiero niedawno skończyłam gotowanie, pieczenie i sprzątanie a teraz chwila odpoczynku, bo jakoś nie chce mi się spać.Dziś miałam gości i jestem zła bo trochę sobie podjadłam-cukierki, ciasteczka, a na kolację babeczki z budyniem, owocami i galaretką-bo wyszły mi przepyszne a do tego dorzuciłam jeszcze 3 kawałki ciasta z truskawkami.Wstyd,a poza tym dostałam @ i jestem taka ociężała.
    Jutro kolejny pracowity dzien przy garkach a niedziela sama nie wiem, ale chyba pojedziemy na obiad do smażalni ryb na pysznego pstrąga, a potem jakiś spacerek po Spale.

    Brandnetel coś ostatnio mało zaglądasz?
    A Lunkaj co porabia?

Strona 101 z 159 PierwszyPierwszy ... 51 91 99 100 101 102 103 111 151 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Walka ze sobą 130kg
    By GreenDragon in forum Pamiętnik odchudzania
    Odpowiedzi: 275
    Ostatni post / autor: 25-07-2010, 20:48
  2. 2 Walka z samą sobą.
    By dziubek513 in forum Pamiętnik odchudzania
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 18-12-2008, 18:07
  3. sama nie wierzę, że to możliwe ale ....
    By sundio34 in forum Pamiętnik odchudzania
    Odpowiedzi: 20
    Ostatni post / autor: 12-12-2008, 16:25
  4. teraz wiem że nie jestem sama :)
    By agamarkam in forum Chcę schudnąć
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 17-08-2008, 22:54

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •