Witam kawusią albo herbatą bo widze że Emilka rzuca kolejny nałóg
Poczytałam Was troszeczkę, nie wiem co spamiętałam
Haze wracaj do zdrówka! Ja tak miałam rok temu przez bieganie... Zaczęłam biegać choć bardzo tego nie lubiłam. Potem tak mi się spodobało, że praktycznie po zerowym przygotowaniu pobiegłam 30 kilosów po terenie... oj jak wlazałam do domku to padłam na podłoge i wyłam z bólu. Następne 2 tygodnie byłam jak mała syrenka - ból przy każdym kroku.
Pati czekam na wyniki
Viola ja do porządnej zmiany nawyków żywieniowych (nie lubię słowa dieta) dorastałam odkąd jestem na tm forum. Zawsze mnie coś podkusiło, potem doł i znów zarcie i dół i hurra znów fajnie dietkuje ale nagle atakują mnie chipsy i przecież musze je zjeść bo tak łądnie dietkowałam i sie należy i znów dół że co co, że jestem beznadziejna. Tak naprawdę trzeba jak Elzalulka jezeli popatrzysz na czekolade to 3 razy się zastanów czy naprawdę chcesz ją zjeść? Pomyśl ok zjem 1 kostke ale najpierw muszę pocwiczyć, po ćwiczeniach podniosą ci się endorfinki i czekolada czy jakiś inny kusiciel mogą sie okazc zbędne. Jestes silna - każda baba jest silna - mamy to w genach
. Tylko uwierz w siebie!!!
Gratuluję wszystkim spadeczków!!!