Jak zmotywować się do działania? Mam nadzieje, że mi pomożecie :)

[elutka24]

Zaintrygowalysie mnie Dziewczynki tym medytowaniem Kiedys o tym slyszalam i slyszalam,ze faktycznie to dziala Musze poszperac w inetrnecie Jak cos znajde to moze i sama sprobuje

[sunny_day]

Raiqa85 już mówię o słodyczach - ogólnie rzecz biorąc jest już lepiej nie sięgam po jakieś tuczące słodkości, ale po zdrową gorzką czekoladę czasami jeszcze podjadam jakieś kruche ciastko, ale staram się zjeść jakieś jedno i od razu próbuje się czymś zająć, żeby nie myśleć o jedzeniu.
anulka_p chyba skorzystam z tych medytacji. Z tego co piszesz u siebie są całkiem przyjemne, a ja jak na razie nie mogę się przemęczać ćwiczeniami, chodzę jedynie na spacery. Teraz wyjechałam, żeby leczyć mój chory kręgosłup. Jak poczuję się lepiej, to na pewno zacznę intensywniej ćwiczyć

[Raiqa85]

No widzę, że rozgrzałaś temat Anulka niby powinno się robić takie medytacje 2 razy dziennie..ja dzisiaj niestety zrobię tylko raz, bo rano moja córcia obudziła się wcześniej ode mnie..Pamietajcie tylko, ze to tylko wspomaganie odchudzania..przez to ma być łatwiej trzymać diete i rezygnować z iezdrowego jedzenia...tak na marginesie, to dzisiaj w jednej gazecie wyczytałam, że wyobrażanie sobie wysiłku fizycznego działa na mięśnie i jest równe 30% prawdziwego wysilku fizycznego

wracając do słodyczy, tojutro mamy tłusty czwartek Dziewczynki ja dzisiaj robiłam pączki light pieczone w piekarniku na razowej mące i fruktozie zamiast cukru..i są nawet nawet

[sunny_day]

Pączek zjedzony - tylko jeden!! ale zgrzeszyłam w inny sposób. Umówiłam się z przyjaciółką i podczas rozmowy wypiłam ogrooomne piwo i zjadłam kawałek pizzy. Wczoraj była taka mała uczta, ale za to dzisiaj wróciłam do zdrowych nawyków, czyli świeża ryba pieczona i kapusta kiszona. Mniam!! Takie pyszne, a tak mało kalorii

PS. Nie mogę się doczekać kiedy pojadę do domu, żeby zważyć moje zmagania z dietą :P

[Morii88]

Cześć sunny!
Jak Ci idzie dieta? Trzymasz się zdrowych nawyków??
Miłego dnia

[sunny_day]

Dobrze, że piszesz. Chyba potrzebuje pobudki!!
Zlikwidowałam mój suwaczek, bo tylko mnie denerwował. Nie mam się jak zważyć, bo aktualnie nie mam wagi.
Co do jedzonka.. ech, nie wiem co powiedzieć. Próbuje trzymać się zdrowego żywienia i co drugi dzień chodzę na szybki godzinny spacer.
A jeśli chodzi o słodycze, to moja koleżanka przekonała mnie, że teraz jest post i warto zrobić sobie jakieś postanowienie. Jestem drugi dzień bez słodyczy. Zobaczymy co z tego będzie. Czuje się niczym alkoholik bez wódki, wszędzie uśmiechają się do mnie czekoladki i wołają: "zjedz mnie!!". Mam ogromną nadzieję, że wytrwam, bo przez te wredne słodycze moja dieta stoi pod wielkim znakiem zapytania.

A jak Tobie idzie? Mam nadzieję, że lepiej
Pozdrawiam!!

[Morii88]

Pubudka!!!!!

Myślę, że z jednej strony dobrze, że zrezygnowałaś ze słodyczy...taki odwyk Ci się przyda. Tylko boję się, żebyś po kilku dniach się nie rzuciła na jakąś czekolade itp. Więc proszę Cię pilnuj się Może pisz tutaj co zjadłaś codziennie. Mi taka kontrola pomaga.
Hm...a ile ważyłaś ostatnim razem i ile masz wzrostu?
Czym się zajmujesz teraz?

Przepraszam, że tak wypaliłam z tymi pytaniami, ale chciałabym Cię poznać bliżej

U mnie nie jest źle Aczkolwiek wczoraj skusiłam się na 5 ciasteczek maślanych...z czego nie jestem zadowolona. Trzeba wyciągnąć wnioski i iść do przodu
Miłego dnia

[sunny_day]

Ach te słodycze! Dzisiaj byłam na codziennych zakupach i naszła mnie ochota na lody. Kupiłam sobie i dopiero gdy zjadłam połowę przypomniało mi się, że mam post na słodkości. No ale zaliczam je na konto urodzin mojej przyjaciółki. Jej zdrowie

Co do pytań, to nie ma sprawy, już odpowiadam
Jestem studentką, aktualnie mieszkam w Poznaniu. Dosyć mało się ruszam, bo mieszkam na tej samej ulicy co moja uczelnia. Jedyny plus jest taki, że wszędzie poruszam się pieszo i nie prawie nie jeżdżę tramwajami. Staram się chodzić na spacery i rozważam możliwość siłowni. Mam 165 cm wzrostu, a gdy ostatnio się ważyłam miałam 67,1kg. Było to jakieś 3 tygodnie temu. Ale coś mi się wydaje, że nie schudłam od tego czasu. Wszystko przez te pokusy. Spowiedzi na forum co jadłam raczej nie chcę, wystarczy mi, że w dzienniczku muszę oglądać co jadłam i ile to ma kalorii.

A Tobie jak idzie odchudzanie? Widzę, że masz piękną wagę i cały czas się kurczy

---------- Wiadomość dodana 15-03-2011 o 09:42 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 14-03-2011 o 17:14 ----------

Postanowione!! od DZISIAJ mam nową motywację! Jest płci męskiej, jest przystojny i chcę żeby był mój

Dzisiaj zjadłam 1,5 kromki chleba razowego + serek wiejski + papryka + sałata lodowa
Jest to mój ulubiony sposób na początek dnia:P I nie pomyślcie sobie, że specjalnie nie chodzę na zajęcia, żeby do Was pisać. Po prostu dzisiaj zaspałam. Może to i dobrze

Ściskam wszystkich cieplutko!!

[sweetmedicament]

Witam was!
Widzę, że wszyscy próbujemy zrzucić kilka kilo. Ja jestem na diecie już prawie 3 tygodnie, na początku było ciężko. Startowałam z wagi 68 kg przy wzroście 170cm. Póki co, schudłam 4 kg. Natomiast teraz zamierzam dorzucić medytację, bo słyszałam, że jest bardzo skuteczna.

[sunny_day]

sweetmedicament witam Ciebie na forum
Ja też się odchudzam od pewnego czasu, ale z tego co ostatnio sobie uświadomiłam, to nieskutecznie. DZISIAJ rozpoczynam nowy rozdział, właściwie już rozpoczęłam
Co do medytacji, to też miałam wypróbować tę metodę, ale całkiem o niej zapomniałam.