Jeśli jesteś zainteresowana prostownicami i innymi fryzjerskimi cudami to może znajdziesz coś ciekawego . Są tam dobre artykuły własnie o tej tematyce.
Jeśli jesteś zainteresowana prostownicami i innymi fryzjerskimi cudami to może znajdziesz coś ciekawego . Są tam dobre artykuły własnie o tej tematyce.
Ja już od pewnego czasu jak niektóre z Was lekko prostuję już tylko grzywkęJa niestety mam pół loki a pół nie wiadomo co i niestety jak tylko pojawia się wilgoć to mam na głowie coś co lekko przypomina "pudla" :/
a ja mam włosy z natury proste, ale się nie układają. dlatego codziennie prawie muszę je prostować, chyba że je związuję. ale staram się to ograniczyć bo moje włosy strasznie się niszczą od tego mimo stosowania wielu odżywek![]()
Ja mam bardzo niesforne włosy, nie chcą się układać ani nic. Dlatego co rano czeka mnie prostowanie włosów żeby jakoś wyglądały. Na początku źle to znosiły, ale jak zmieniłam odżywkę na taką fryzjerską to już było ok. I nie polecałabym odżywek Syoss bo to jedne z najgorszych produktów na rynku. Zero nawilżenia i tylko obciążają zbędnie włosy.
Moja znajoma często stosuje różnego rodzaju odżywki i maski do włosów, lecz żaden z tych specyfików nie przyniesie naturalnego wyglądu włosów. Im dłużej używamy prostownic i suszarek, tym bardziej struktura włosa będzie się niszczyć i wtedy jedynym lekarstwem będzie ich podcięcie.
A ja dalej prostuję keratynowo i bardzo sobie chwalę. (xxxcarolxxx to mój poprzedni nick). Już parę dobrych lat i nie wyobrażam sobie żeby musieć co rano prostowacraz na pół roku w zupełności wystarcza hehehe
no i plus największy to to, że na wilgoć się nie skręcaja. Bo co z tego że wczesniej prostowałam, jak i tak wyszłam z domu, rano mgła albo deszcz i było po pięknej fryzurze. Teraz mam spokój, no i nareszcie mi się je udalo zapuścić, bo jednak przy rozjaśnianiiu + prostownicy to to było niewykonalne. Niby zabieg jest drogi jeśli się chce kupić całe opakowanie naraz, ale na allegro są rozlewki, można kupić małe pojemności za 60 zł macie spokój na kilka miesięcy i nie katujecie włosów prostownicą. Przecież to jest ósmy cud świata, a wykonanie jest dziecinnie proste, zrobi wam mama albo koleżanka i po problemie. Co ciekawe masa moich znajomych widzi moje włosy, podziwia, ale każdy się boi spróbować keratyny, a w ogóle większośc to mi nie dowierza że mam naturalnie kręcone. Już miałam sobie dać spokój z polecaniem nawet, no ale wiem jaki to jest problem, jeszcze dobrze pamiętam swoje poranki zanim miałam na trwałe wyprostowane. I nie - nie niszczy włosów. Mam porównanie, bo tak zdrowych nie miałam nigdy. A jedyne co stosuję z odżywek to maska kallos mleczna.
Ja na szczęście jestem posiadaczką prostych włosów. Co do prostowania kręconych - myślę, że najważniejsze to myć je w szamponie wygładzającym, nanosić odżywkę do prostowania i jakiś lakier do utrwalenia.
Prostowanie włosów to powinno być od czasu do czasu, od wielkiego dzwonu.
www. rankinglekarzy.pl/lekarze/warszawa/
Zniszczycie sobie włosy tymi prostownicami :/ ja musiałam używać odżywki w kremie i teraz w końcu mam zdrowe włosy.
Ostatnio edytowane przez Bisia ; 09-04-2015 o 08:22
ja prostuje na suszarkę i szczotkę![]()
www. rankinglekarzy.pl/lekarze/warszawa/