Cześć i czołem siostry i braciaMam pytanie, bo widze, że jest tu wiele o wyglądzie, ale nie widze nigdzie niczego co by mi podpasywało pod mój problem czyt. worki pod oczami. Wiem, że nie jestem z tym problemem sama, ale jakoś nikt na ten temat się nie wypowiada. Co do mojej historii, to mam worki pod oczami od jakiś kilku dobrych lat. Robione były badania i na nerki i na tarczycę, dietę trzymam, nawodnienie też, ćwiczę, masuję twarz i mięśnie, przykładam chłodne przedmioty, torebeczki z herbatą, a tu nic. Może jeszcze jakieś inne znacie metody prócz tego i ogórków? Bo one czasem dają poprawę, ale nie ma co liczyć na dłuższe efekty, bo to cały dzień z ogórkami na oczach trzeba by było chodzić. Zaczełam też szukać kremu, który ma działać na podpuchnięte oczy i kilka wzmianek było o czymś takim jak garisell. Sama miałam już kilka kremów, które nie podołały, ale ten mnie z lekka zaciekawił, bo niby jest naturalny. To ma prawo działać tam w środku coś? Jak macie jakieś opinie albo spostrzeżenia co do niego do piszcie, chętnie się podowiaduję co i jak.