Dieta mż

[Kropcia.]

Mamma tak trzymaj.. Tobie już nie dużo zostało do celu w ogóle Wam wszystkim.. Ja zapisałam dziś dziecko do żłobka to od września będę miała więcej czasu bo do pracy wracam w styczniu. Myślę żeby zakupić orbitreka..albo coś innego ale sama nie wiem..ma, któraś z Was jakiś sprzęt do ćwiczeń i poleca,? Mąż mi mówi kup sobie zwykła skakankę i zobaczysz ile skakanka daje..

[MammaMai]

Kropcia kup skakanke. Ja też gdzieś swoją mam, niby mi niewskazane skakanie przy przepuklinie, ale chyba tylko żabką. Kup to zrobimy akcję ze skakaniem. Będziemy ustalać przez ile skaczemy i porównamy wyniki.

[MammaMai]

Na zimę rozważam zakup rowerka stacjonarnego bo w końcu po remoncie bede mieć na niego miejsce. Ale to jeszcze plany. Czy starczy determinacji na pedałowanie to się okaże jeszcze bliżej zimy.

[Kropcia.]

Ok. Kupię, nie wiem za bardzo gdzie bym mogła skakać, najwyżej będę robić przemeblowanie ale czytałam teraz o skakaniu i myślę, że jak będziemy wytrwale w postanowieniu to będzie efekt

[MammaMai]

Ok. Kupię, nie wiem za bardzo gdzie bym mogła skakać, najwyżej będę robić przemeblowanie ale czytałam teraz o skakaniu i myślę, że jak będziemy wytrwale w postanowieniu to będzie efekt

I co wyczytałaś? Ile trzeba skakać (dziennie/ ile w tygodniu? żeby były jakies efekty? No i właśnie jakie sa to mniej więcej efekty? Daj znać jak kupisz skakankę, zaczniemy wyzwanie. Kropcia fajnie będzie, będziemy razem się wpierać. Ja będę skakać na podwórku, więc troche zależna będę od warunków atmosferycznych, ale obiecuję ze jesli będziemy razem w tym, to postaram sie byc sumienna

[Anatab]

Witajcie. Jestem na wakacjach u mamy. Cieszę się że chudniecie. Moja waga stoi w miejscu 60.5. A naprawdę nie jem dużo i słodyczy też nie co najwyżej lody ale nie często. Ale mam na razie zakaz ruchu tylko lekkie spacery. Nawet rower zakazany. Po skończeniu rehabilitacji wrócę do ćwiczeń. Jestem zdeterminowana ponieważ jak nie będę ćwiczyć grozi mi pęknięcie dysku. Dzieci mam coraz większe wiec dam rady.
W piątek mialam nastawiony kręgosłup płakałam z bólu wieczorem.
Jak wrócę do ruchu to przemiana mi się zmieni i schudnę na pewno. Schudłam z wami 3 kilo to i tak sukces. 23 lipca wylatujemy to Turcji trudno będę miała luźniejsze ubrania.

[MammaMai]

Witajcie. Jestem na wakacjach u mamy. Cieszę się że chudniecie. Moja waga stoi w miejscu 60.5. A naprawdę nie jem dużo i słodyczy też nie co najwyżej lody ale nie często. Ale mam na razie zakaz ruchu tylko lekkie spacery. Nawet rower zakazany. Po skończeniu rehabilitacji wrócę do ćwiczeń. Jestem zdeterminowana ponieważ jak nie będę ćwiczyć grozi mi pęknięcie dysku. Dzieci mam coraz większe wiec dam rady.
W piątek mialam nastawiony kręgosłup płakałam z bólu wieczorem.
Jak wrócę do ruchu to przemiana mi się zmieni i schudnę na pewno. Schudłam z wami 3 kilo to i tak sukces. 23 lipca wylatujemy to Turcji trudno będę miała luźniejsze ubrania.

Anata oj, nawet samo czytanie o nastawianiu kręgosłupa wywołuje u mnie ból, a co innego jak musiałaś tego doświadczyć. Nie dołuj sie wagą, masz super figurę, fajne proporcje, wiadomo dla nas kobiet zawsze mogłoby byc lepiej ale i tak jest dobrze wg mnie. Poza tym nie wiesz czy waga jeszcze nie spadnie do urlopu? W sumie to jeszcze prawie 3 tygodnie, trzymaj dietę nawet bez ruchu, czasem jest tak ze organizm pilnuje pewnej wagi długo a potem bach! niewiadomo kiedy waga leci. Tego Ci zyczę.

[Majkax123]

Hejka. U mnie z dietą było ostatnio słabo od wczoraj postanowiłam że wezmę się za siebie teraz skończyły się już wszystkie imprezy aż do 23 lipca wesele, chociaż w sobotę są jeszcze urodziny syna ale nie robię żadnej wielkiej imprezy przyjdą tylko chrześni, waga bez zmian upały tak doskwierają że się palce ruszyć nie chce także przyznam się że nic nie ćwiczyłam Nie dość że nie ćwiczyłam to jeszcze podjadam słodycze porażka ,gratuluję tym którzy uzyskali chociażby jakiś spadek.

[Kropcia.]

I co wyczytałaś? Ile trzeba skakać (dziennie/ ile w tygodniu? żeby były jakies efekty? No i właśnie jakie sa to mniej więcej efekty? Daj znać jak kupisz skakankę, zaczniemy wyzwanie. Kropcia fajnie będzie, będziemy razem się wpierać. Ja będę skakać na podwórku, więc troche zależna będę od warunków atmosferycznych, ale obiecuję ze jesli będziemy razem w tym, to postaram sie byc sumienna

Trzeba zacząć od 5-10 min dziennie i dojść do pół godziny i podobno efekty widać już po dwóch tygodniach. Warto spróbować może jutro kupię skakankę, dzisiaj pada cały dzień, nie chciało mi się wychodzić z domu.. Ale myślę, że ja zacznę jak wrócę z wakacji i ogólnie wezmę się za siebie jeszcze bardziej, chce te 10 kilo zrzucić do końca roku

[MammaMai]

Hej, jak się miewacie? U mnie doba za krótka i jakaś padnięta wracam z pracy. Powinnam juz sprzątać po remoncie ale nie mam siły. Nie ćwiczę. Niestety dziś zjadłam za dużo, poszłam na łatwiznę, w dodatku było pieczywo pszenne z dżemem, banan, musli z suszonymi owocami, serek kokosowy czyli dużo cukru.