183Lubią to
-
Odp: Dieta mż
Hej. U mnie nieciekawie, syn ma szkarlatynę lub bostonke. Byliśmy wczoraj na pomocy świątecznej i nocnej i lekarz zdiagnozował szkarlatynę. Po czym napisaliśmy do właścicielki żłobka a ona że 3 dzieci ma bostonke. I powiem Wam że bardziej wygląda to właśnie na bostonke. I nie wiadomo co robić bo bostonka jest wirusowa a szkarlatyna bakteryjna. Zapisał antybiotyk i teraz nie wiadomo czy podawać. Tzn podaje bo boje się powikłań po szkarlatynie ale z drugiej strony jeśli to bostonka to antybiotyk nie pomoże a na zołądek może zaszkodzić. W poniedziałek muszę jechać do rodzinnego żeby powiedział co to jest i co robić. Najgorsze że córka dziś przygoraczkowala, czyli najpewniej to od syna przytuliła. A dziś ma urodziny. W nocy robiłam tort. Ale nawet jak robiony na wariata to wyszedł całkiem całkiem. Jestem zadowolona. O resztę nie pytajcie, wszystko inne poszło w odstawkę. Z dietą i ćwiczeniami ogarnę się pewnie po chorobach dzieci. Żeberka wyszły super, soczyste i miękkie azrobiłam w końcu w naczyniu żaroodpornym bo nie miałam rękawa.
-
Odp: Dieta mż
Ojej
to nieciekawie. Dużo zdrowia.
Oczywiście że nie pytam o dietę bo to logiczne ze teraz nie masz do tego głowy.
Oby dzieci wyzdrowiały. Trzymaj sie ciepło
-
Odp: Dieta mż
Syn ma jednak bostonke. Corka najpewniej też choc ma tylko jedną krostę na podniebieniu, ale za to bardziej goraczkuje i ma dreszcze. Jestem rozbita ze wszytkim. Nier panuje nad niczym. i wkurza mnie to, że nie ćwicze i wogóle.
-
Odp: Dieta mż
Weszłam dziś na sygnaturę którą miałam na kafe. Nic nie schudłam od maja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I jak to o mnie świadczy.
-
Odp: Dieta mż
Mamma dużo zdrowia dla dzieciaczków. Mój ciągle ma biegunke, ale już jest lepiej, już chodzi i gałgani
Ja to jakiś cel z ćwiczeniami wyznacze na październik.
-
Odp: Dieta mż
Mama- A ja schudłam i wróciły kg. Poprostu rzuciłam się na jedzenie. Chcąc schudnąć musiałabym znowu zacząć jeść porcje jak dla dziecka albo mniejsze bo ruchu już nie zwiększe. Raz że nie mam na to czasu a dwa ja jestem cały dzień w ruchu i po całym dniu wystarczająco jestem padnięta. Słodycze mnie gubią też i ostatnio impreza za impreza. Ehh czasem mam już tego wszystkiego dość,tyle starań a za chwilę wszystko wraca. Miłego dnia
-
Odp: Dieta mż
Dlatego pisałam że utrzymanie wagi jest trudniejsze niż samo schudnięcie. Ehhh taki już nasz los. Słodycze to moja największa zguba.
-
Odp: Dieta mż
Może jutro już dzieci pójdą do szkoły to się ogarnę. Dziś mieliśmy jeszcze gości na tort. Została już tylko odrobina. I mam nadzieję że tych słodyczy będzie już mniej.
-
Odp: Dieta mż
Oczywiście że jest trudniejsze przynajmniej dla mnie. Kiedy się odchudzałam widziałam ile mam do schudnięcia i jak wyglądam w lustrze a później osiągnęłam cel i zaczęłam sobie pozwalać bo wyglądam ok to "mogę". Sama już nie wiem co robić,niby w ciągu dnia się pilnuje a wieczorem nadrabiam. Zastanawiałam się nawet nad jakimiś tabletkami tyle że szybko zrezygnowałam bo ja jem z nudów wieczorem a nie dlatego że jestem głodna.
-
Odp: Dieta mż
Neskaa, akurat dziś w tv usłyszałam zdanie które pasuje do opisanej sytuacji, cyt. "Zycie to nie dieta tylko do osiągnięcia celu". I to jest niestety lub stety prawda!
Tagi dla tego wątku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum