Molly, a kiedy dokładnie mama ma badania??? Oby szybko, bo np. przy takiej trzustce to liczy się każdy dzień. Nie brzmi to dobrze. Naprawdę musi ją boleć strasznie że boi się jeść. Trzymaj się. Ściskam.
Molly, a kiedy dokładnie mama ma badania??? Oby szybko, bo np. przy takiej trzustce to liczy się każdy dzień. Nie brzmi to dobrze. Naprawdę musi ją boleć strasznie że boi się jeść. Trzymaj się. Ściskam.
MamaMai-
Usg brzucha ma na 20 listopad. Kał, krew i mocz to idzie we wtorek na badania. A na gastroskopie dopiero się zapisze. Ale u nas w szpitalu są szybkie zapisy- tydzień, dwa.
No. Moj tata miał tego raka trzustki. Różne objawy jeszcze zanim zrobili mu miesiąc przed smiercią tomograf jamy brzusznej
(bóle brzucha, biegunki non stop i robiły się tacie wszędzie siniaki, nie wiem dlaczego) tak to lekarze robili usg, nic nie wychodziło i myśleli że to bole przez kamienie w woreczku żółciowym.
Kiedyś lekarka mi powiedziała, że na Usg nie widać trzustki bo jest schowana za żołądkiem, i żeby wykryć nowotwór to tylko tomograf lub rezonans a do tego potrzeba skierowanie od jakiegoś specjalisty (nawet prywatnie, bo pytałam)
Mama natomiast 4 lata temu miała wrzód pęknięty na dwunastnicy.
Dzis miała ochotę na lody to jej kupiłamzjadła tez zupę i kanapkę. Ale widzę że jest blada, mało mówi bo nie chce mnie martwić :/ a ja wolałabym wszystko wiedzieć czy coś ją boli.
Ehhh
dziękuję za wsparcie.
:*
Ostatnio edytowane przez Molly8 ; 05-11-2022 o 20:48
No ja dziś przesadziłam z daktylami. Miałam ochotę na słodkie, myślę "eee zjem daktyle nie czekoladę" i byłoby super, gdyby to był jeden góra dwa, a skończyło się bodajże na sześciu. I nawet się nie przesłodzilam. Tak to jest ze mną...A miałam być taka zdyscyplinowa, bo chcę zejść poniżej 60 kg. Bony, ileż razy już schodzę z 6 z przodu. No jak w dniu świra. Muszę się ogarnąć by w końcu pożegnać 6 z przodu na stałe.
A tak a propose słodyczy to ostatnio widziałam gdzieś na Fejsie przepis na zdrowe baunty, tzn. proporcji nie zapamiętałam, ale chyba da się zrobić na czuja, tzn. trzeba zmieszać banana z wiórkami kokosowymi, żeby dało się ulepić z niego ulepić środek batona, następnie schłodzić (tylko właśnie czy w lodówce czy w zamrażarce?) Następnie polewa się to rozpuszczoną ostudzoną ciemna czekolada i znowu schładza i voila. Może ktoś robił i kojarzy co ile? Postaram się znaleźć to na Fejsie i wrzucę wtedy. Zawsze to zdrowszy zamiennik.
Dasz radę![]()
A co do tego beaunty to nie słyszałam. Ale często widzę na fejsie jakieś słodkie zamienniki słodyczy które można w domu robić ale jestem za leniwa.
Jak znów coś zobaczę to dam wam przepis.
Hejja baunty nie robiłam nigdy. Wiecie może wrzucę fotki ale troche później, bo jestem objedzona po weekendzie. Teraz w niedzielę obchodziliśmy ten roczek dziecka i mieliśmy catering więc dużo różności i wszystkiego się pokosztowalo, ja zrobiłam dwa ciasta i jeszcze był tort..więc było grubo...teraz jeszcze dojadamy.. moje dziecko ma znów antybiotyk, jak tylko wyzdrowieje i pójdzie do żłobka ( bo w październiku był tylko pięć dni)to obiecuje zabieram się ostro za siebie i będę ćwiczyć i może zacznę gotować bardziej fit, mam nawet garnek do gotowania na parze, zakurzony w końcu szafki, może pora się z nim przeprosić. Te pięć kilo jeszcze w tym roku, ale bym się cieszyła..
Witajcie. Nie ważyłam się bo dostałam @. Po miesiącu spóźnienia ale tak się czułam, że mąż musiał mnie odebrał. Nigdy tak nie miałam. Bolało mnie wszystko po stronie chorego biodra jajnik kręgosłup pachwina i biodro. Zwolniłam się z pracy bo nie wytrzymałam. Nie wiem dlaczego. Ale już dobrze. Od kiedy przyjmuję żelazo zaczęłam gotować i robić różne przysmaczki nawet te zdrowe. To akurat lubię.
Kropciapewnie, na spokojnie. Poczekamy
Ja byłam dziś w Gliwicach, idę do szpitala 9 grudnia na badania. Ale tylko na kilka dni.
_____________________________
Mama dziś miała smak na coś kwaśnego bo tak to mówi że ją po wszystkim mdli. Ugotowałyśmy zupę ogórkową. Ale mam złe przeczucia! dziewczyny mówię wam że to będzie rak ;(
mama się zmienia! całe życie była taka żywiołowa, wszędzie było jej pełno, znacie pewnie takie osoby ze swojego otoczenia...a teraz... nic nie mówi mi czy coś ją boli, blada, poci się a czytałam ze "zimne poty" to jeden z objawów nowotworu.
;( po prostu chce mi się płakać.!!!
całe życie była w stosunku do mnie wręcz nadopiekuńcza a teraz nadchodzi ten etap że to ja będę się mamą opiekować bo mama traci siły. Dobrze że rano jedzie porobić te badania i umówić się na gastroskopie.
O Boziu........tylko mi jej nie zabieraj![]()
Ostatnio edytowane przez Molly8 ; 07-11-2022 o 19:21