Tak, dostałam sms-em Kod chwilę potem
Mamma dużo zdrówka dla Was. My jak byliśmy przez Swieta chorzy to też stwierdziliśmy, że był to Omikron a mój mąż twierdził że jakiś Kraken..nie wiem czy to też odmiana covida, czy się tylko śmiał, bo już tego nie śledzę. W każdym bądź razie mój młody też miał zapalenie spojówek, ale jakoś tego nie powiązałam razem, bardziej myślałam, że znów coś ze żłobka przywlókł. I nas wtedy okropnie gardło bolało, no żadne pastylki nie pomagały.. Oby Wam szybko przeszło.
Kropcia, Kraken to chyba ostatni w sensie aktualny wariant covida. Omikron to właśnie okropny bol gardła, katar, ból głowy, gorączka ( u nas nikt nie miał, mamy tylko stany podgorączkowe), ból mięśni i stawów, wymioty, biegunka ( ja i syn miałam wymioty, mój mąż i moja mama biegunkę, córka narazie z tych rzeczy nic), brak apetytu, zapalenie spojówek ewentualnie wysypka. Niestety na oczy te krople co mamy podziałały tylko u syna, u nas bez poprawy, myślę że potrzebne dla nas są krople sterydowe niestety. Z pozytywów, jakbym ciut więcej siły miała dziś rano i głową mniej bolała. No i już jeść mi się rano chciało. Nie wiem jak u reszty, bo jeszcze spia.
Jeszcze nie ale zapisałam sobie na przyszlisc, poza tym zobaczę czy doktorek da mi jutro receptę na telefon. Okazalo się że mama ma resztkę kropli dicortineff i dziś zakroplilam naszej trójce w oczy, u męża od razu poprawa. U mnie jeszcze nie. Oprócz czerwonej gałki mam spuchnięta górną powiekę i jakby nabrzmiały kanalik łzowy co idzie wzdłuż nosa, aż taka pręga mi się zrobiła równolegle do nosa. Ale zaczyna mnie swędzieć więc może to oznaka że się coś tam goi i idzie ku dobremu. Nie powinnam wogole z czymś takim chodzić do pracy, a chodzilam tak uważam choć dziewczyny która ze mną siedzi w pokoju nie zaraziłam i myślę że już nie zarażam. Ale ryzyko było i to już powinno wystarczyć żebym w pracy nie była, ale jak pisałam nie ma narazie osoby na stanowisku która może mnie zastąpić.
Nie wiem czy ja to nie mam już tego long covid bo już w sumie to trzeci tydzień choroby jakby liczyć od grypy żołądkowej.
Mojemu małemu lekarz przepisał Floxal krople i na noc maść pod dolną powieke. Maści oczywiście sobie nie dał dać, ale po samych kroplach już na drugi dzień oko było jaśniejsze i ropa prawie,że nie leciała, a po dwóch dniach już super. Lekarz mówił żeby kropić jeszcze tydzień po ustaniu objawów, bo to lubi wracać.
A mi się dziś chyba jęczmień robi bo tak mnie boli. Przecieram obrączka, ale nie pomaga. Boje się, że rano się z bąblem na oku obudzę..
Kropcia, ja mam maść floxal właśnie, krople tobrex które na dzieci podziałały i od mamy dicortineff. Zobaczę co ten doktor mi wypisał - mąż właśnie pojechał do apteki zrealizować receptę. Coś dał mi też na ból gardła. Dziś czuje jeszcze migdał lub węzeł chłonny. Oko nie boli i nie mam żadnych niedogodności z wyjątkiem ropy rano i czerwonej gałki w środku i pytań w pracy co się mi stało lub dlaczego jeszcze takie czerwone. I czemu to gardło tak strasznie musi boleć?