Hejale się rozpisalyscie a ja znowu nie mam na nic czasu. Dieta w tygodniu ok , w weekend kuleje. Waga 55,5 więc minimalnie spadła ( było 55,9)Ciężko schodzą te ostatnie kg tak jakby organizm bronił 55 a przynajmniej tak sobie to tłumacze
Zaraz muszę się pomierzyć bo wpisuje co tydzień wymiary i wagę do takiej tabelki i później wysyłam Pani dietetyk a ona rozpisuje mi dietę na kolejny tydzień. Czasem zdjęcia też robię ale to bardziej dla siebie do porównania. Miłego dnia,postaram się częściej pisać ale mam ostatnio ciężki okres i nie wyrabiam z niczym.
Neska ważne że spadła
Pewnie wymiary też będą lepsze.
DZIEWCZYNY weszłam na wagę bo dawno się nie ważyłam i szok 50 kg. Rano jeszcze raz się zważę. Nieee wcale mnie nie raduje taka niska waga. To jest conajmniej dziwne.
Owszem nie jem słodyczy tyle od jakiegoś tygodnia najwyżej jedna czekoladka dziennie bo zostały mi jeszcze czekoladki.
Ok dam znać rano jeszcze.
Molly to faktycznie niepokojące bo zgubiłas z 5 kg w jakieś 2 tygodnie jeśli się nie mylę??? Oby to nie zwiastowało jakiś problemów zdrowotnych. Nie chudnie się tak szybko bez powodu no chyba że rzeczywiście masz restrykcyjna diete. To bardzo niezdrowe. A że nikt nie zauważył że tak szybko schudłas. Ogółem to chyba z 13 kg ci ubylo.
Hej
Jak zaczęłam się odchudzac tam na kafeterii to ważyłam prawie 62 kg.
Potem w marcu zaczęłyśmy tu pisać i ważyłam 60 kg.
Dziś rano 49.8
W rok 12 kg ale czasem waga stała miesiąc albo dwa. A teraz jak mamy nie ma i nie jem słodyczy bo dbam o cholesterol to w dwa tyg 5 kg.ale nie mam restrykcyjnej diety. Wszystko jem
Dziś mam na obiad makaron z jogurtem owocowym i kupiłam truskawki.
Jest to niepokojące. 16 Marca idę do szpitala wkoncu. Mam nadzieje że już żadna choroba mi nie popsuje planow. Miłego dnia.
Ostatnio edytowane przez Molly8 ; 02-03-2023 o 11:20
Taką wagę jak ty Molly to miałam chyba w liceum ostatni raz. Dla mnie to już teraz to byłaby za mała waga. Marzeniem moim jest 55 kg. Przy niższej już bym wyglądała źle i myślę że niestety starzej bo wyciągnęła by mi się za mocno twarz. Nawet jeślu zostałby mi tak jak ty też mówisz u ciebie brzuszek to już wolałabym poćwiczyć wzmocnić mięśnie by nie odstawał niż chudnąć. Ciekawe to że mama czy siostra nie powiedziały ci że aż tyle schudłas???
Chciałabym mieć ładne wyrzeźbione mięśnie nóg ale po szpitalu to będzie możliwe bo teraz przez niedobór hormonu wzrostu mam spadek masy mięśniowej. Może dlatego ta waga leci????
Tak, szczególnie mama mowila że schudłam ale wie że sama z siebie tak nie chudnę
Teraz myślę że to przez mięśnie głównie.
Pamiętaj też że mam 156 cm wzrostu nie jestem wysoka
Na razie nie mam sil na ćwiczenia brzucha czy jakiekolwiek. Od poniedziałku wracam do pracy to znów więcej kroków zrobię w ciągu dnia.
czesc![]()
No faktycznie, kiedys tez ważyłam 55 kg, a nawet 54..ale to było w liceum..w sumie miałam nóżki jak patyczki, najlepsza waga dla mnie to 58 kg (ale z masa mięśniową) Dzis zapmomnialam się zważyć, ale nie sadze, bym widziała jakaś wielka różnice..nadal sporo jem i nie ćwiczę. Cale szczęście robię codziennie ponad 12 tyś kroków, więc chociaż odrobine ruchu mam. ALe teraz muszę jeszcze bardziej wziąć pod lupę to co jem. Zauważyłam, ze trochę podjadam..a to jakiś nieskończony jogurcik od dziecka, a to kawałek banana, i tak się zbierają kalorie.
Dziś na śniadanie zjadłam chleb pełnoziarnisty z serkiem, rzodkiewkami, szczypiorkiem..do tego kawałeczek ogórka, oliwki i 4 sztuki papryczki z serem. dziś na obiad zrobię zupę warzywna, mam trochę kabanosów, to rodzina dostanie ich więcej..a ja będę się zapychała zupa :P Dziś obiad będzie z resztek :P Mam kalafiora i inne warzywka, to trzeba zjeść, by się nie popsuły. A wczoraj wieczorem zrobiłam zupę z buraczków na mleku kokosowym z imbirem..no powiem wam, ze całkiem nieźle smakowało..mam jeszcze na dziś mała porcje![]()
molly, no faktycznie szybko ci zleciały te kilogramy, a powiedz mi jak jesz? znaczy ile kcal w ciagu dnia? masz jakaś restrykcyjna dietę? Wybaczcie, przychodząc tu znów, nie dałam rady przeczytać wszystkich postów..![]()
Neska, a ty w ogóle ile masz wzrostu? 55 kg ahhh..co to były za czasy..![]()
Mammamai, jak ci dzionek upływa?
Dziewczyny, musimy więcej pisać, by się wzajemnie motywować![]()