Witam
Anatab - gratulacje spadku wagi,oby tak dalej. Próbowałam kiedys podobnie z godzinami jedzenia ale na dłuższą metę nie dałam rady. Wcześnie wstaje i późno chodzę spac.
Też jem ostatni posiłek ok 18 i wieczorami jest mi ciężko wytrzymać. Chyba muszę przesunąć trochę kolację.
MamaMai- dobry i krótki spacer,zawsze to jakaś aktywnosc. Niedługo będzie cieplej to pogoda będzie zachęcać do aktywności.
Ja dziś waga równe 54 kg,spalonych kcal w ciągu dnia 1200 ale trochę się nabiegalam. Wpadły dziś 2 kostki czekolady z orzechami. Ok 18.30 jak będę w domu zjem kolację i mam nadzieję że dziś już nic nadprogramowo nie wpadnie. Chyba się nawet wcześniej położę bo jestem padnięta po całym dniu.
Tak wogole to jeszcze mam 20 dni do końca diety i później albo przedłużam na ile chce albo kończę współpracę z Panią dietetyk. Narazie jestem zadowolona ze ktoś mnie z tego rozlicza bo inaczej dawno bym poległa. Zdarzają się grzeszki ale wiem że zainwestowalam w tą dietę kasę więc staram się pilnować.