Dieta mż

[Anatab]

Moly wysyłałaś zdjęcie swojej figury? No nic nie mam. A ja lubię chodzić w krótkich spodniczkach i sukienkach. Jakbym była szczuplejsza to bym nosiła jeszcze krótsze. Mam zestaw do pracy i dla męża czyli krótkie. Mój mąż nie znosi moich ubrań za kolana a taki jest styl w pracy. Czasami zaszaleję i założę jako jedyna coś przed kolano to się na mnie koleżanki patrzą krzywym okiem ale mam je w nosie
Moly moim zdaniem musisz sama wybrać abyś wybrała mądrze. Przede wszystkim chódź na terapię. Nie jem w pracy obiadów więc może uda mi się schudnąć. Na obiad sałatki. Muszę ograniczyć węglowodany.

[Molly8]

A tak wogóle to dziękuje, ze jestescie:*

[Molly8]

Na wspomnianej grupie na messengerze gdybyśmy mialy,mogłabym wam nagrac wiadomosc głosową.

Kropcia chyba jest zle u was,że się nie odzywasz((

[Neskaa]

Hej,u mnie dieta słabo idzie. Za tydzień wyjeżdżam na urlop a przymierzając strój kąpielowy nie mogę na siebie patrzec. Niby się staram pilnuje ale tak do godziny 16-17 a później nadrabiam. Schudne 1kg za chwilę mi to wraca i tak w kółko.

[Neskaa]

Jak coś to ja też jestem za tą grupą na Messengerze,fajnie by było. Miłego dnia

[MammaMai]

Kropcia, myślę o Tobie codziennie!!!!!!!!!! Wiem że dasz radę mimo wszystko.

[MammaMai]

Powinnam już nas pakować a jeszcze siedzę w przetworach. 5 sloikow ogórków i z 10 sloikow dzemow (czerwona porzeczka, czarna porzeczka, porzeczki - jeżyny). Najgorsze że dostałam dziś okres. Co za złośliwość. Przyszedł wcześniej o kilka dni. Na sam wyjazd. Skandal. Nie to że nie schudłam to jeszcze spuchne. Już się widzę na tych fotjach. A żeby było mało, od środy ma być załamanie pogody, max 16 st. Coś pod górę mamy w tym roku.Ehhhhhh

[Neskaa]

MamaMai skąd ja to znam. Zawsze jak gdzie wyjeżdżamy to mam okres. Spóźniony,przed czasem ale zawsze na jakiś wypad jest. W tym roku wyjatkowo inaczej ale co do zdjęć to i tak unikam jak ognia. Jestem niefotogeniczna,brzydko i grubo wychodze na zdjęciach.

[MammaMai]

Za dobre mamy tu jedzenie. Na szczęście dużo ruchu też jest. Np. dziś byliśmy na szlaku, zrobiliśmy prawie 5 km ale połowa pod górę i po dwóch km miałam cale plecy mokre. Fakt, kondycja u mnie nawet nie zerowa a wręcz minusowa. Ciekawe czy* będą jutro zakwasy?

[MammaMai]

Dziewczyny głupio pytać ale jednak zapytam. Ale zacznę od wstepu. Z uwagi na okres, żeby móc pluskać się z dziećmi w basenie,kupiłam tampony takie zwykłe na normal o.b. I tylko właśnie w takich okolicznościach ich używam. Bo nie lubię, a raczej nie mogę ich znieść,bo wszystko w środku mnie boli, strasznie. Dziś drugi dzień z tamponami a ja już mam traumę przed jutrem. Zamiast się cieszyć z frajdy ha odliczam minuta po minucie kiedy wyjdę z basenu i uwolnie się z tego bólu i dyskomfortu. I tu moje pytanie? Czy do pływania, besenu są jakieś inne tampony? Może w tym jest problem. A może macie jakieś inne, lepsze rozwiązanie. Nie wiem czemu nie zapytałam też o to, jak dotąd ginekologa. Może to też kwestia biologii i po prostu to nie dla mnie. Sorki za taki temat. Ale chyba w kobiecym gronie to żadne tabu