Kropcia rzecz jasna ze liczy się waga z rana. Super ze jest postęp. Udało Ci się kupić jakąś fajną bluzencję? Zadowolona jesteś z zakupów?
Kropcia rzecz jasna ze liczy się waga z rana. Super ze jest postęp. Udało Ci się kupić jakąś fajną bluzencję? Zadowolona jesteś z zakupów?
Chyba 70, a post rozpoczęłam z wagą 72 , Dlatego teraz chcę dłużej zrobić, o ile znów mnie na nic nie skusi. A nie chce mi się znów suwaczka zmieniać, zresztą jak wytrzymam chociaż tydzień to i tak będę miała mniej niż 68, więc poczekam do piątku i wtedy ewentualnie zmienię wagę. O ile dam radę przez tydzień
Ostatnio edytowane przez Majkax123 ; 06-05-2022 o 22:32
Paznokcie u rąk i nóg pomalowałam, mgiełkę samoopalającą nałożyłam, jeszcze jutro pokręcę włosy na lokówkę (choć mam badziewną, słabo kręci, nietrwale, a włosy mam raczej podatne) ale może jutro rano jeszcze kupię piankę lub coś innego żeby bardziej trzymalo i będę chyba jako tako dziś wyglądać. Szkoda że ze 2 razy nie zaaplikowałam mgiełki samoopalającej bo super by mnie optycznie wyszczupliło, juz po jednym razie jest całkiem spoko. Jakoś trzeba sobie radzić. Kurde mogłam jeszcze w jakieś gacie wyszczuplające zainwestować..
Hejka dziewczyny!
Trochę mnie nie było ale poszalałam w majówkę i nie miałam kompletnie czasu! Zaraz po majówce miałam nawał roboty i jakoś tak zleciało szybko do weekendu.
Dzisiaj jak co sobotę miałam ważenie i mierzenie, nic sie nie ruszyło kompletnie. Co ja jednak mogę powiedzieć, ten tydzień nie obył się bez grzeszków większych i mniejszych więc i tak się cieszę że stan jest taki a nie wyższy czego mówiąc szczerze się spodziewałam.
Wszystkim gratuluję spadków a jedzeniowym "grzesznicom" przybijam piątkę i polecam się nie martwić. Będzie dobrze, do wakacji mamy jeszcze trochę czasu.
Mam pytanie, ćwiczyła któraś z was z Chodakowską? Bo od 8 maja rozpoczyna się u niej nowe wyzwanie na 50 dni i zastanawiam się czy nie dołączyć.