Molly to pewnie w owulację masz największe libido czyli w połowie cyklu. A dni płodne sa mniej więcej w przedziale na 7 dni przed owulacją do nawet 4 po owulacji. Ja kontrolnie czasem upewniam się w kalkulatorze miesiączkowym w necie. Choć w sumie zazwyczaj nie muszę bo to u mnie widać gołym okiem.
Anata ty szczęściaro, bez kitu zazdroszczę troche, tez chciałabym w tych dniach kwitnąć, no chyba że u mnie biologia zmierza do rubensowskich kształtów w tych dniach uznając je za najbardziej atrakcyjne. Ale efekt przy mojej figurze jabłka przy takim rozlewaniu się na boki jest taki że czuje się i wyglądam jak chodzący klocek. I kompletnie nie mam siły, robię się leniwa. W ciążąch też nie kwitłam.
Lubię te ciepłe miesiące, siłą rzeczy jem więcej warzyw i proporcje na talerzu się zmieniają, jest tak kolorowo. I jakoś mniej ciągnie do wyrobów czekoladowych bo się rozpuszczaja szybko pod wpływem ciepła. W dodatku nie jestem z tych osob które muszą zjadać codziennie lody dla ochłody. Jedyny minus to grillowanie, na szczęście u nas też jakoś nie za często w tym roku do tej pory było tylko raz.
Nie zwracałam uwagi zabardzo w jakiej jestem fazie cyklu, a teraz tak myślę, że jestem przed owu a na wadze 83 i też się czuje tak ciężko a nie jadłam dziś dużo..na obiad tylko zupka.. przed okresem się raczej tak nie czuje a jak już dostanę to też jakby woda ze mnie schodzi i czuję, że brzuch się robi mniejszy..
Szybka aktualizacja po @ jak wygląda sytuacja. Odezwę się później. Miłego dnia
[QUOTE=Kropcia.;3643849]Nie zwracałam uwagi zabardzo w jakiej jestem fazie cyklu, a teraz tak myślę, że jestem przed owu a na wadze 83 i też się czuje tak ciężko a nie jadłam dziś dużo..na obiad tylko zupka.. przed okresem się raczej tak nie czuje a jak już dostanę to też jakby woda ze mnie schodzi i czuję, że brzuch się robi mniejszy..[/QUOTE
a
A u mnie waga stoi od piątku 59,4 kg dziś rano, mimo trzymania diety. Dziś planuję poćwiczyć ale co i jak wyjdzie to dam znać.