Hej witam
Zaglądałm już rano, ale niestety nie zdążyłam napisać - wybyłam na mszę
U mnie dzisiaj grzecznie - miało być ciasto, a nie ma...miałam kupić ciastka, a nie kupiłam...ale za to właśnie skończyłam jeść przepyszniusie placki otrębowe waniliowe posmarowane nutelką...chyba to moje najlepsze wykonanie czegoś słodkiego Są boskie...a dokładnie były boskie Polecam
No jak to...przecież lekarze nie wymarli od piątku...są dyżurujące przychodnie - zawsze można iść, nawet w Boże Narodzenie Jak mus to mus...
W sumie nie są złe te niusy Może sobie zapodaj coś na tą porcelankę, ileż można się tak korkować... Gratuluję spadeczku.
Oj biedactwo nasze...zdrówka życzę i odpuść sobie jutro proto lepiej...lekkostrawna ryżaneczka z dużą ilością marchewki i już (i dużo picia oczywiście)...proto zawsze zdążysz zrobić - jak wydobrzejesz...
No mi też coś takiego przez myśl przeszło...ale myslę że dobrze będzie
***
I już większe pół niedzieli za nami...ale leci I chłop jutro znowu jedzie i nie będzie go kilka dnie...dziś był na zakupach ciuchowych, a za tydzień pojadę sobie ja
A u was cio tam???
Agnieszko - a czego juz probowalas na zaparcia??
to moze doradzimy cos innego...
witamy
a czemu Cie tak daleko wywialo?
tez mam taka nadzieje
niesestety, ale, jesli pilas alko, to zepsulas sobie jedyna w zyciu uderzeniowke...
drugiej w zyciu takiej szansy raczej juz nie bedzie, by tak bardzo zaskoczyc organizm, jak na pierwszej fazie uderzeniowej...
zle to wrozy, jak juz od poczatku grzeszysz... zastanow sie na dalsza dieta, skoro taki start mialas...
przepraszam za szczerosc, ale od tego tu jestesmy
moglas najpierw napisac, zapytac... tutaj kazdy Ci odpowie, kto akurat bedzie dyzurowal...
w ogole to chyba powinnas przeczytac dokladnie ksiazke najpierw, zanim diete zaczelas Dukana... dodatkowo, bys sie tez dowiedziala, ze krytyka tej diety jest bezpodstawna wlasciwie...
pozdrawiam
---------- Wiadomość dodana o 15:56 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 15:48 ----------
Sylwiu - jak sie czujesz, Slonce??
jogody - dobry pomysl
moja mama jeszcze mowila mi o kislu... to przeciez skrobia...
a protodzien zaczeka, nie ucieknie
no wlansie takie kleiki/kisielki to dobry pomysl
lasagne to nie jest najlepszy pomysl... :/ tez musi poczekac...
dasz rade
Witam wszystkie dukanki "stare" i "nowe".
Produkcja stron bardzo pokaźna dlatego siedzę tu od 13 godz i dopiero zakończyłam czytanie(ponad 30 stron)
Gratuluję i życzę dalszych pięknych efektów spadkowych Jolci(Cyferce), Agusi(Mileczce) i kto jeszcze bo nie pamiętam
Zdrówka wszystkim tym, którzy zaczynają chorować i tym, którzy chorobę maja już za sobą
Sylwuś tak mi cię szkoda perełko, że się męczysz z ta jelitówką, u mnie stosowało sie jeszcze wodę mocno soloną na uzupełnienie elektrolitów i zapobiegnęcie tym samym odwodnieniu. Woda musi stać w lodówce i przyjmuje się ją co godzinę po 1 łyżce
niewiem czy bedzie proto potrzebne, jak nie bede nic jesc to tez mi spadnie... a na proto i tak juz prawie nic nie jem bo nie moge wmusic...
lasagne na pewno poczeka, kisiel powinnam tez jakis miec... mam nadzieje ze dzisiejsza noc bedzie spokojna bo inaczej bedzie kiepsko...
Witaj Agusiu
Pomimo szczerych chęci nie miałam czasu byc na forum, niestety. U mnie etap robienia badań i wizyt lekarskich, bo wiesz takie leciwe kobity jak ja (Cyferka to tylko o mnie chodzi)muszą sprawdzac co jakis czas stan swego zdrowia i w porę reagować gdyby jakieś nowe choróbsko chciało sie zadomowić na dobre
Moja Karolcia nadal na zwolnieniu lekarskim więc teraz jak mniemamy już nie ma szans by szefowa przedłużyła z nią umowe o pracę, ale cóz zdrowie ważniejsze a pracę może jeszcze znajdzie.
Wczoraj głowa mi pękała a dzisiaj wstałam z takimi zawrotami jakbym cała noc balowała, coś jest nie tak z ciśnieniem, tak myślę. A twoja gwiazda już lepiej jak czytałam wczesniej, więc na pewno ci ulżyło. Pięknie też dietkujesz jak widzę więc jestem pewna, że spadki będą szybciej niż się tego spodziewasz
Dzięki Aguniu nie lubię co prawda użalać sie ciągle nad sobą a świadomość, że mi coś dolega to mnie wręcz doprowadza do szewskiej pasji no ale tak już jest i niewiele sie tu poradzi
---------- Wiadomość dodana o 17:17 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 17:12 ----------
Listę podpisałam, co nie co powiedziałam, wybaczcie, że imiennie na posty nie odpowiedziałam chociaż szczere chęci miałam
Ponieważ moja siostra koniecznie chce ze mna porozmawiać na gg więc grzecznie się odmelduję