Doczytałam, ufff
ale żeście naprodukowali......
Beatko dziękuje...jesteś wielka...(ale w malutkim ciałku
)
muszę wam powiedzieć, że marsze działają... dzisiaj na wadze 61,7
czyli małymi kroczkami wracam do suwaczka...
nie wiem jak będzie jutro bo dzisiaj szybkiego spaceru nie było, musiałam zaliczyć sklep, ale tam napchałam się wózka z młodym i z zakupami, to może co nie co spadnie, co?
na makrelę dalej nie mogę patrzeć, ale dzisiaj kupiłam szprotki, jutro będę mieć na śniadanko.. upiekłam chlebek z otrębów, nawet mi wyrósł...
co jeszcze? a jutro będę piec serniczki, niestety nie mam jeszcze sylikonowych foremek, zakupiłam dzisiaj papierowe muffinki i właśnie w związku z tym mam pytanie, natłuścić je?
to teraz wszystkim przesyłam całuski (żonce Arka też) i dobrej nocki i spadków rano.