Start blisko 130 kg (ok. 5 lat temu) - obecnie 96,2 kg - cel ok. 82 kg

[Jamelka25]

No i super, ładnie poleciało..mi na ONZ poleciało 2 z hakiem, tyle, ze ja dotrwałam do 6 dnia...ale dzięki temu rozruszałam wagę po 4 miesięcznym przestoju...mylę, ze te 2 kg w ciągu tych 9 dni będziesz gubił...a co do rowerka, to czemu już nie teraz?

[REaktor]

W zeszłym tygodniu oddałem rower do naprawy i teraz czekam na odzew z serwisu, stąd taka decyzja.

[REaktor]

Dzisiaj minęła połowa 10-dniowego cyklu, więc wszedłem na wagę podziwiać kolejne rezultaty. Obecnie ważę 91,3 kg, czyli waga wpadła w ciągu ostatnich dni o 1,3kg, jest dobrze!

[REaktor]

Minął drugi cykl (minimalnie zmodyfikowanej) diety Turbo. Jak do tej pory treningi przebywały raczej bez problemów, więc myślę że organizm nie jest jakoś specjalnie osłabiony. Obecnie mam trochę dosyć jedzenia warzyw, gdyż ogólnie poza dietą ich prawie nie tykałem. Wszedłem dzisiaj na wagę i ku mojemu zadowoleniu na wyświetlaczu pojawiły się cyfry 90,1 czyli tyle kilogramów obecnie ważę! Myślę że rezultat jest naprawdę niezły, w pasku "spadły" mi ok. 2 dziurki. Teraz robię sobie dwa dni przerwy, dzisiaj planuję lody a jutro pizzę. Od niedzieli prawdopodobnie ruszam z kolejnym cyklem.

[victoria9876]

Witam

I jak tam dietka idzie ?

[Jonisou]

Witam!

A są jakieś przeciwskazania dla 15 - latka, żeby przeszedl przez tą dietkę?
Bo chciałbym się końcu nauczyć jeść zdrowo, a przy tym z 10kg schudnąć .

[REaktor]

Witam
I jak tam dietka idzie ?

No hej. Idzie, idzie, nawet całkiem nieźle. Obecnie 3-ci cykl. Nieco zmieniłem jadłospis, tj. dodałem sobie do owoców banany (węglowodany) i chyba dodam jeszcze parówki drobiowe. Poza tym innych "uchybień" nie ma, bardzo sporadycznie zdarza mi się zjeść 5 posiłków zamiast 6. W piątek będę po połowie obecnego cyklu, więc będzie ważenie. Oczywiście dam znać na czym stanęła sytuacja.

Witam!

A są jakieś przeciwskazania dla 15 - latka, żeby przeszedl przez tą dietkę?
Bo chciałbym się końcu nauczyć jeść zdrowo, a przy tym z 10kg schudnąć.

Cześć Jonisou! Wydaje mi się, że większych przeciwstazań nie ma. Dieta zawiera sporo źródeł witamin (gorzej ze składnikami mineralnymi, biorę dotakowo suplement CHELA-MIN), są w niej białka, węgle i tłuszcze (ja dodatkowo biorę tłuszcze omega-3 w kapsułkach, przy czym wszelkiego rodzaju orzechy zawierają duże ilości tłuszczów roślinnych, tak więc warto je jeść, chociażby co drugi dzień). Jednak biorąc pod uwagę, że jesteś w wieku kiedy organizm potrzebuje sporo paliwa, więc ja bym dorzucił na Twoim miejscu więcej węglowodanów (ale nie słodyczy!) niż to wynika z rozpiski. No i przede wszystkim ruch, ruch, ruch, to jest podstawa. Przed wysiłkiem fizycznym polecam posiłek silnie węglowodanowy, po wysiłku białkowy z odrobiną węglowodanów.

Wybrałem tą dietę, ponieważ nie jest skomplikowana w stosowaniu oraz jest w miarę zrównoważona. Nie zbyt wierzyłem w jej skuteczność, jednak doświadczenie zweryfikowało moje obawy. Przy czym ostrzegam, że na pewno część moich spadków to niestety masa mięśniowa, a nie tylko tłuszcz. Przy czym siła mniej więcej utrzymuje się na niezmiennym pułapie.

[REaktor]

Waga wskazała dzisiaj 88,9 kg. Niby sporo ubyło, jednak obecnie nie dostrzegam po sobie spadku...

[Jonisou]

No rposzę, juz ponad 6 kilo CI ubyło. WIesz możęmy tak rozmawiać, żę ty u mnie piszesz ja u Ciebie Ja mam tylko nadzieje ze jak bedą raporty to juz wiecej luda bedzie do wbijac

[REaktor]

Hehe, aż tak bardzo mi nie zależy, żeby ludzie walili drzwiami i oknami, chociaż to rzeczywiście przyjemne jeśli ktoś się zainteresuje i wypowie. No ale w sumie o czym tu rozmawiać? Nie rozpływam się nad "urokami" diety, nie narzekam jak to mi trudno przychodzi jej stosowanie itp. itd., więc nie za bardzo jest do czego nawiązać. Mam cel, który sobie wytyczyłem i po prostu robię to co powinienem by go osiągnąć.

---------- Wiadomość dodana 17-05-2010 o 10:20 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 16-05-2010 o 19:55 ----------

W sumie nie napisałem o pewnej rzeczy. Od kilku dni niemalże w ogóle nie czuję łaknienia. Mimo iż jadam podobne ilości produktów do głód przychodzi o wiele później. Od dzisiaj zacząłem jeść mniejsze ilości, jednak póki co głód nadal przychodzi bardzo powoli. Zamiast 6 posiłków zaczynam pomału jeść 5. Dodam jeszcze, że zauważyłem iż gibkość/twardość tkanki mięśniowej zmalała, co jest dla mnie pewnym powodem do zmartwień.