Zobacz wyniki ankiety: Czy przemyślenia Kalmy będą dla Ciebie pomocne w walce z otyłością
- Głosujących
- 2. Nie możesz głosować w tej sondzie
-
Kalma walczy dalej...
Był sierpień br. Kalma spojrzał na swoje odbicie w lustrze i zamarł z przerażenia. Ujrzał 30 letniego faceta, wyglądającego jak wielka kula tłuszczu, lub bardziej dosadnie jak określiła to córka Kalmy: tatku wyglądasz jak wielki gruby smok ( dzieci są szczere )...
Sezon wyjazdów i wakacyjnego biesiadowania przy grillu dobiegał końca. Pokus do niezdrowego jedzenia było coraz mniej. Kalma podjął decyzję ,że spróbuje zmienić swoje odbicie w lustrze - przejdzie na dietę... kolejną - i oby ostatnią a musicie wiedzieć iż w 30 letnim życiu Kalmy diet było wiele, lecz finał zawsze był taki sam. Efekt jojo połączony z coraz większą frustracją i coraz niższym poczuciem własnej wartości. Jednak Kalma nie poddał się. Odstawił piwko, słodycze, wykluczył białe pieczywo, masło, zamienił colę i pepsi na bezcukrowe zamienniki, przestał zajadać szybkie śmieciowe żarcie i o dziwo waga zaczęła spadać z 96 na 89 kg. Niestety zmiana pracy i stres z tym związany sprawił że Kalma jakby to delikatnie powiedzieć zboczył ze wcześniej obranej drogi. Na szczęście w porę opamiętał się... Dziś 12-12-2010 pełen zapału Kalma podjął kolejne wyzwanie: zejść do <85kg. Etapy były cztery: 1 poniżej 90 ( zaliczony ), 2 poniżej 85 (rozpoczęty), 3 poniżej 80 kg ( w sferze marzeń ), 4 (=75 kg połączony ze stabilizacją w odległej galaktyce). Na forum Kalma będzie sukcesywnie opisywał swoją walkę ze słabościami. Do jutra.
Ostatnio edytowane przez kalma1980 ; 12-12-2010 o 22:30
-
Odp: Kalma walczy dalej...
Bardzo dobrze że Kalma takie zamierzenia załozył i oby konsekwetnie dążył do osiągnięcia celu. Trzymam kciuki!!!
Saraa
Tagi dla tego wątku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum