Witam ja też uwielbiam koty, pierwszego przytargałam do domu w wieku 6 lat i do tej pory mi tak zostało :P Obecnie jestem szczęśliwą posiadaczką 4-miesięcznego kocurka, moje szczęście byłoby większe gdyby nie jeden fakt: otóż mój sierściuszek strasznie mnie gryzie! Dziewczyny, ja nie wiem co mam robić, nigdy nie miałam takiego problemu z kotem, jak któryś używał na mnie swoich zębów to bardziej w formie pieszczot a nie tortur Ma pełno zabawek a i tak najbardziej lubi gryźć moje ręce, wyglądam jakbym się żyletką pocięła :/ Czasami nie mogę go nawet pogłaskać bo skubaniec od razu zaczyna gryźć. Macie jakieś pomysły jak go tego oduczyć?? Pozdrawiam kociary PS. Dodam tylko, że kicio wabi się Bandzior - chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego :P