*** bieznia ***

[saccharine]

Ja biegam na bieżni już raczej długo, bo od 15 miesięcy. Od 4 miesięcy biegam bardziej intensywnie, bo 4-5 razy w tygodniu, ostatnio tak po 5-9 km, w zależności od dnia. Biegam z prędkością 10 km/h, ale często tak po 30 minutach zmniejszam do 9.6.

A zaczynałam od interwałów w stylu 3 minuty bieg, 2 marsz, chociaż nigdy nie próbowałam takich rozpisanych treningów - pewnie warto!

Wszystkim polecam bieżnię, jeżeli nie ma się problemów z kolanami i brak możliwości biegania na dworzu (u mnie np. jest za gorąco na bieganie na dworzu przez większość roku). Najważniejsze to dobre buty i dobra muzyka do rytmu .

[Duza_Kasia26]

Niestety, ale jakoś nie mogę znaleźć opcji żeby to odblokować.
Wysłałam ci kolejne cztery skany. Wśród nich jest plan treningowy na 12 tygodni po którym ma się przebiec 10km. Bardzo mi się podobał niestety urwałam w połowie i po trzytygodniowej przerwie ciężko mi się było w niego wbić, a nie chciałam zaczynać od początku.

Profil -----> gorny prawy rog
Edycja opcji----> lewa strona z boku
Zjezdzasz rolka w dol i masz :
Przysyłanie informacji i powiadomień

Otrzymywanie e-maili
Otrzymywanie e-maili od administratorów
Otrzymywanie e-maili od pozostałych użytkowników forum
Zaznaczasz obie opcje i gotowe

DZIEKUJE ZA SKANY

Ja biegam na bieżni już raczej długo, bo od 15 miesięcy. Od 4 miesięcy biegam bardziej intensywnie, bo 4-5 razy w tygodniu, ostatnio tak po 5-9 km, w zależności od dnia. Biegam z prędkością 10 km/h, ale często tak po 30 minutach zmniejszam do 9.6.

A zaczynałam od interwałów w stylu 3 minuty bieg, 2 marsz, chociaż nigdy nie próbowałam takich rozpisanych treningów - pewnie warto!

Wszystkim polecam bieżnię, jeżeli nie ma się problemów z kolanami i brak możliwości biegania na dworzu (u mnie np. jest za gorąco na bieganie na dworzu przez większość roku). Najważniejsze to dobre buty i dobra muzyka do rytmu .

O rany Julek !! Ty to juz profi jestes !!! Ja chce wlasnie biegac 4-5 razy w tygodniu... Dzisiaj najwieksza predkosc to bylo 8 km/h i to chwilke tylko i myslalam ze wyzione ducha, srednio bieglam 7 km/h ( dla Ciebie to pewnie szybki marsz )... Mysle, ze z czasem dogonie Ciebie

Jaki masz puls podczas biegu ??? Najpierw sie rozgrzewasz i idziesz coraz szybciej czy odrazu walisz 10 km/h ????

Wszelkie rady bardzo cenne

[saccharine]

Rozgrzewam się marszem 6.6 km/h przez 5 minut, a potem wskakuję od razu na 10. Po bieganiu też tak ok. 10 minut marszu, i na koniec zupełny cool down: 4.5 km/h przez 3 minuty. Swoją drogą bieżnia bieżni nierówna, czasami na jednej 10 km/h jest szybkie jak 10.5 km/h na drugiej.

A, i zapomniałam napisać, że zawsze biegam z nachylniem 1% (lepiej dla kolan niż 0), a maszeruję tak od 6.5% w górę.

A puls mam podczas biegu chyba ok. 160-170, ciężko powiedzieć, bo mogę zmierzyć dopiero jak przejdę do marszu i dotknę poręczy.

[Duza_Kasia26]

Dzieki wielkie za odpowiedzi Teraz wiem, mniej wiecej co i jak robic

Fajnie by bylo gdybyscie dziewczyny zawsze tutaj pisaly po cwiczeniach co, ile itd...

Milego wieczoru zycze

[Wampirzycanadiecie]

A puls mam podczas biegu chyba ok. 160-170, ciężko powiedzieć, bo mogę zmierzyć dopiero jak przejdę do marszu i dotknę poręczy.

Mam dokładnie to samo i nigdy nie chce mi się trzymać rąk na poręczy, przy następnym biegu postaram się nie zapomnieć i zmierzę.

Ja dziś rozgrzewałam się 5 min, później przebiegłam 1,5 km i na zakończenie pomaszerowałam 2 min.

[Duza_Kasia26]

Ja teraz pilnuje syna od siostry, wiec nie mam jak biegac, ale pozniej potrenuje troche

[saccharine]

Mam dokładnie to samo i nigdy nie chce mi się trzymać rąk na poręczy, przy następnym biegu postaram się nie zapomnieć i zmierzę.

Z tą poręczą to ostrożnie, nie powinno się na niej opierać, a jedynie dotykać w celu zmierzenia pulsu, i tylko w czasie marszu. Przy prędkości powyżej 4 mph (6.4 km/h) to już w ogóle nie można, bo jest to niebezpieczne.

U mnie dziś 5 minut marszu w ramach rozgrzewki, 50 minut biegania (8.2 km), i na koniec 10 minut marszu.

[Gumisio88]

Ja również trenuje na bieżni na silowni. Najpierw rozgrzewka na rowerku, potem trening silowy i na koniec interwałowo na bieżni. Tak 2x w tygodniu.
Odnośnie tego treningu interwałowego na bierzni po silowym wygląda tak:
2 min marszu (6 km/h)
1 min truchtu (7 km/h)
1 min szybkiego biegu (12-13 km/h)
1 min truchtu (7 km/h)
1 minuta szybkiego biegu (12-13 km/h)
itd. aż do 17 minuty...
i na koniec 1 min marszu (6 km/h), 1 minuta marszu (5 km/h) i 1 min marszu (4 km/h)
Cały trening zajmuje 20 min. Biegam na płaskim, ale z czasem zamierzam podnieść nachylenie i prędkość sprintów.

Oprócz tego 2 razy w tygodniu biegam 60 min stałym tempem (8 km/h) i ćwicze brzuch potem.

Dodam że taki trening świetnie spala tkanke tłuszczową. Widzę że masz już niewiele do zrzucenia więc szczegolnie polecam interwałowo biegać

[Duza_Kasia26]

Wielkie dzieki za odp. Staram sie biegac interwalowo, bo zalezy mi na zrzuceniu tych ostatnich kg...

Biegam codziennie po 40 min... zaczynam 3-4 min 6km/h pozniej biegne 8km/h tyle ile mam sil, i znowu zmniejszam... Generalnie nie mam stalych czasow i km/h na tyle ile mam sily biegam, pozniej odpoczywam idac szybkim marszem ( w moim przypadku 7km/h )

Mam nadzieje, ze dzieki temu cos spadnie

Pozdrawiam cieplusko

[Gumisio88]

40 min to za dużo na interwały. Max 30 min..., a najlepiej 20-25. Ustal sobie także dokładnie czasy wolno-szybko. Najlepiej 1 min szybko, 1 min wolno - na zmianę... Prędkość - zależnie od możliwości. Tylko co minute zmieniaj tempo. Wtedy będą efekty.
No i dieta z dużą ilością białka - da na pewno efekty.