dzień dobry,
też się zastanawiam, czy same kocie opowieści, wyrwane z kontekstu jakim jest nasz wątek, nadal będą tak samo porywające...
ale może niesłusznie wątpię, wszystko jest przecież do przeredagowania i wygładzenia
tylko, że mnie osobiście najbardziej się podobają takie pisane na gorąco, bez poprawek....![]()
wzięłam z biblioteki tę Philippę Gregory, ale albo trafiłam na kiepski tytuł, albo tłumaczenie jest fatalne, bo wrażenie mam takie, że większej chały dawno już nie miałam w rękach![]()
to jest "Kochanek dziewicy" czy jakoś tak
miałam się jeszcze do czegoś odnieść, ale zapomniałam do czego![]()
może mi się przypomni
miłego dnia wszystkim![]()