Zgadzam sie z toba Kasiu...i nie zgadzam!
Bo oczywiscie, ze bardziej warta jest realna pomoc w potrzebie niz o niej zapewnienia.
Ale te realna pomoc mialas szanse otrzymac od kogos, kto byl w twoim poblizu a nie od kogos bedacego tysiac kilometrow dalej.
Forum a konkretniej przyjazn na forum praktykowana jest wlasnie przez wpisy- przez slowa wsparcia i dodawanie otuchy w zmaganiu sie z codziennoscia.
Ciezko oczekiwac ze takie wsparcie pomoze kilka dni po naszym wpisie.
Przyjazn jaka rozwinela sie miedzy Celowniczkami wlasciwie nie potrzebuje forum...mozna by do siebie zadzwonic raz na jakis czas czy napisac na whatsappie. Tak robia przeciez wszyscy inni, ktorzy sa dla siebie wazni a nie znaja sie z internetu.
Tylko po co w takim razie utrzymywac ten watek?
Narodzil sie on przeciez z potrzeby codziennego a nie sporadycznego kontaktu...
No ale dosc juz o tym. Nie mam potrzeby wkladania po raz kolejny kija w mrowisko.
Tak mi sie po prostu jakos dzisiaj wymkslo...