Grażynko
wszystkiego naj, naj, najlepszego a przede wszystkim zdrowia i zdrowia i zdrowia...
Ja tak tylko na momencik, bo troszkę za długo mi się pospało. Pogoda ciut gorsza, waga zaś ciut niższa, znaczy się
organizm może wreszcie zrozumiał, że ani głodzić go nie zamierzam, ani za zbytnio przejadać. Dzisiaj na obiad mam
kiszkę ziemniaczaną. Nie nie sama nie robiłam, zakupiłam w sklepie Podlasie,do którego zaszłam po flaki, bo ona, ta
kiszka przepięknie wyglądała. Ciekawość czy i smak będzie oki.
Się trzymcie.