8517Lubią to
-
Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część
Aniu z tymi butami nie kumam?Dlaczego???
Uważajcie na ilość chili czy płatków tych ostrych w kimchi.Ja sobie wiosną strasznie podrażniłam jelita.Ze dwa miesiące nie mogłam do siebie dojść.A zrobiłam z internetowego przepisu.Teraz ilość ostrych przypraw zmniejszyła bym do 1/4 tego co tam kazali wsypać.No o pieprz cayenski chodzi.
-
Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część
Dzień dobry.
Też się zastanowiłam dlaczego mam buty czyścić.
Może chodzi o to,że Mikołajki i w butach znajduje się upominki.
Co do ostrości to ja przeciwnie, mogę jeść nawet chleb z masłem i najostrzejszą papryką. Uwielbiam ostre,bardzo ostre potrawy.
Ostrości mi nie szkodzą.
Od czasu kiedy się dowiedziałam,że pieprz sprzyja odchudzaniu a w przypadku stosowania kurkumy jest obowiązkowy do wszystkiego go dosypuje. Kawa z pieprzem jest super.
No ale ja to taki odmieniec jestem. Od małego chrzan łyżeczką jadłam. Tata własnoręcznie tarł chrzan i doprawiał cytryną zamiast octu.
Po żółtaczce miałam bardzo chorą wątrobę i znajomy lekarz zalecił żebym jadła chrzan do wszystkiego.
-
Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część
Oczy'wiście o Mikołaja z tymi butami chodzi, co czyściutkie powinny być; chociaż może i na jego wizyty koronawirus wpływ może mieć.
Do "kimczi" powracając to ja się muszę troszki wycofać...nooo robiłam powiedzmy sobie kiszonkę na bazie kapusty pekińskiej, z udziałem imbiru, to było takie light kimczi po mojemu, ale smak pamiętam, że oryginalny dosyć był...ja bardzo ostrych nie lubię...
Uczennica moja tak jakby z.p.t. ma, bo składa pieska z dwóch kartek papieru.
Jako pracę domową ma pieska pokolorować.
-
Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część
Dzień dobry.
Wrrrr, głupia pogoda.
Wczoraj mróz a dzisiaj szaro buro i na plusie.
O 7 podali,że w Zakopanem jest +8. U mnie było tylko+1.
Stare kości buntują się a noga z różą puchnie w oczach.
Bardzo mi się podoba jak Ania lekcje odrabia.
Jestem bardzo zadowolona z panelu na podczerwień.
Jak idę spać włączam go i do rana nie muszę myśleć o dokładania do kominka.
Utrzymuje zadaną temperaturę.
Byłabym przeszczęśliwa gdybym mogła cały dom wyposażyć w odpowiednią ilość paneli. Wniosek sam się nasuwa,od wiosny trzeba za dach się zabrać.
Teraz nawet gdybym nie zwracając uwagi na koszt ogrzewania prądem kupiła potrzebną ilość paneli nie da rady,bo na działkę mam za mały przydział mocy.
Tu na wsi większość jest na prąd niestety.
Trzymajcie się zdrowo kochane moje.
-
Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część
Dzień dobry,
nie wiem czy to sprawa pogody, czy też tego zwariowanego roku, ale zupełnie nie czuję, że to już grudzień, niedługo Święta, a i Mikołaj tuż, tuż, o czym na szczęście przypomniała kANIA
Post przerywany z moim 6 godzinnym okienkiem coraz bardziej mi się podoba... jutro spotkanie z wagą, tak jak wspominałam ważę się tylko raz w tygodniu... zobaczymy, czy będę miała powód do radości.
miłego dnia
-
Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część
... jak dziś, w Barbórkę, na plusie, to może Boże Narodzenie, będzie śnieżne i mroźne
... chociaż przez ostatnie lata to się jakoś przestało sprawdzać.
-
Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część
Hejka Kumcie 
U mnie Mikołaj już prezentów nie zostawia, ani w butach, ani gdzie indziej ... zawsze pociecha jest, że tych butów nie muszę polerować 
Co do świąt, to też ich zbliżania się nie czuję ... prezenty zamówiłam w necie, mieszkanie jest nowo zasiedlone, więc w miarę czyste, gotowaniu nie chcę się poświęcać nadmiernie, bo potem sił na cieszenie się świętami braknie ... najważniejsze, żeby wnuczki znalazły prezenty pod choinką
no i żebyśmy wszyscy w zdrowiu do świąt dotrwali 
Oho, pralka gra melodyjkę ... idę rozwieszać
-
Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część
dzień dobry dawno do Was nie zaglądałam, ale dzisiaj mi się zatęsknilo
No tez niestety nie czuję magii świąt, a szkoda
tak wczoraj sobie rozmawiałyśmy z kolezankami, że my dostałyśmy na święta kilo mandarynek i ciastka w opakowaniu zastępczym i radość była że ho ho
a teraz dzieciaki wszystko mają i nic ich nie cieszy
No włąsnie za prezentami się musze rozejrzec i nie bardzo wiem co komu kupić, sama tez nie wiem co bym chciała...
no i zimówki do auta musze założyć
My ostatnio jadłyśmy kimczi z ananasa, niesamowicie dziwne ale smaczne
Ja lubię czasem kupić coś od Pozytywnie zakiszonych, oni kiszą dosłownie wszystko 
z jadalnością tych ukiszonych rzeczy jest różnie
-
Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część
Dzień dobry.
Ja też lubię wszelkiego rodzaju kwaszonki/kiszonki.
Pomyśleć,że na zachodzie nie jedzą,uważają że jest to produkt zepsuty.
Wspominam ,zwłaszcza w okresie takim jak teraz,grzyby kwaszone,które mój tata robił.
Stały w kamiennym garnku w łazience,bo tam było najchłodniej od lastrykowej "podłogi".
W ten sposób tata robił olszówki, które są obecnie uważane za trujące. Same malutkie łebki brał do kwaszenia , wcześniej 3 razy je obgotował żeby w kwaszonce nie było ciemnego "sosu".
Prezenty mam załatwione.
Jeszcze tylko czekam na prezent zamówiony dla męża,mają dostarczyć 10.
Do Londynu wysłałam pieniążki,bo Monika wynajduje jakiś drogi ale przydatny prezent i robimy zrzutkę.
W ubiegłym roku był to samochód - wymarzone niebieskie BMW na akumulator.
W tym roku wypatrzyła coś co jest bujakiem,zjeżdżalnią, biurkiem i jeszcze kilka zastosowań ma,jako prezent dla obu chłopców bo drogi niesamowicie przeszło 1200 PLN. Oczywiście podróbkę można za pół ceny kupić ale nie byłam w stanie jej przekonać.
Każdy daje ile chce więc jeśli nie uzbiera więcej będzie musiała sama dołożyć.
Trzymajcie się zdrowo kochane moje.
-
Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część
Dzień dobry,
ja bardzo polubiłam zakwas z buraków, piję go prawie codziennie... no i w okresie jesienno - zimowym mam zawsze w domu kiszone ogórki i kapustę.
Specjalistą od kiszonek, który zresztą wydał na ten temat książkę, jest szef kuchni Aleksander Baron... on potrafi chyba ukisić wszystko
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jeśli chodzi o wagę, trudno mówić o jakimś spektakularnym spadku... ale jest mnie mniej
... w ciągu tygodnia ubyło 1,2 kg, co przy jedzonych w tym tygodniu np. plackach ziemniaczanych, tortilli i wege smalcu z oleju kokosowego, nie jest chyba złym wynikiem.
miłej soboty
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum