Dzięki Aniu,że się odezwałaś.Mam nadzieję,że dalej będzie co raz lepiej.
Pewnie po niedzieli wyrzucą Cię do domku.
Spóżnione życzenia ...wszystkiego najlepszego dla wnusia.
Moi wczoraj po 22 dotarli na Starówkę.
Pogoda jest fatalna,wieje i pada.
Z przykrością powiedziałam,żeby lepiej w domku siedzieli.
Są bez samochodu a podróż na działkę autobusami nie jest wskazana
dla Leona przed operacją. Boję się żeby coś nie złapał.
We wtorek idzie do szpitala.
Zobaczymy jak to wszystko się ułoży.
Trzymajcie się.
Anusiu zdrowiej